Koncert w niecce nieczynnego od wielu lat basenu dostarczył uczestnikom mnóstwa wrażeń. Swoje autorskie piosenki, uzupełnione kilkoma coverami, Ragnar Ólafsson przeplatał interesującymi opowieściami. Artystę w kilku utworach wspomagała wokalistka Martyna Dubińska.
Na szalony pomysł zorganizowania koncertu w zrujnowanych przestrzeniach wpadł Wojciech Beśka z Pajęczna. Dla uczestników wydarzenia nazwanego Melodyseją była to podróż w nieznane. Wsiadając do autobusu, nie wiedzieli, gdzie odbędzie się koncert i kto wystąpi...
- To wydarzenie w całości opiera się na pewnym niedopowiedzeniu, ale mocno wierzę, że miejsce wszystkich zaintryguje, a artysta na dłuższy czas pozostanie w sercach słuchaczy. Ma być porywająco. Tak właśnie wyobrażam sobie Melodyseję – tak zapowiadał wydarzenie Wojciech Beśka.
Można powiedzieć, że jego oczekiwania sprawdziły się w 100 proc. Uczestnicy Melodysei wypowiadali się w superlatywach tak o samym koncercie, jak i całym koncepcie przedsięwzięcia. Był to dla nich niezwykłe doświadczenie.
Zainteresowanie udziałem w Melodysei przerosło oczekiwania jej organizatora. Wojciech Beśka planował zamówić jednego busa, ostatecznie z Pajęczna do Załęcza wyjechały dwa.
Ragnar Ólafsson współpracuje z agencją koncertową Borówka Music. To marka dobrze znana w Pajęcznie. We współpracy z nią w ostatnich dziesięciu latach zorganizowano wiele ciekawych koncertów w kinie Świteź.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?