Inwestycje gminy Wieluń. Zamiast kompromisu, wzajemne zarzuty o podsycanie konfliktu. Na jakie zadania mogą liczyć mieszkańcy? FOTO

W galerii zdjęć prezentujemy wszystkie wydatki inwestycyjne, jakie obecnie widnieją w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Wieluń na lata 2020-2030. Należy pamiętać, że nie są to wszystkie zadania realizowane lub planowane przez ratusz. Do WPF nie są wpisane inwestycje, które w całości mają zostać wykonane w 2020 r. Nie ma w niej ujętych również niektórych projektów wieloletnich.

Budżet na 2020 rok Rada Miejska w Wieluniu uchwaliła pod koniec grudnia. Razem z nim przyjęta została nowa Wieloletnia Prognoza Finansowa (WPF), która m.in. wyznacza kierunki inwestycyjne gminy. Do projektów uchwał przedłożonych przez burmistrza zostały wprowadzone liczne poprawki. W planach finansowych gminy pojawiły się zadania, których burmistrz wtedy nie uwzględnił, a radni uznali je za priorytetowe. Najkosztowniejsza z nich to budowa hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 5. Wartość tej inwestycji szacuje się na ponad 12 mln zł.

W ratuszu leży też projekt rozbudowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 2. Pozwolenia na budowę dla inwestycji przy obu szkołach zostały wydane na początku 2018 r. Jednak burmistrz zwlekał z realizacją tych zadań. Problemem jest ich wysoki koszt, przekraczający 20 mln zł. W końcu zniecierpliwieni brakiem konkretów radni postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i w grudniu 2019 r. nadali inwestycji przy SP nr 5 konkretne ramy czasowe. Hala ma być gotowa w 2022 r. W bieżącym roku zapisano na ten cel po stronie wydatków 300 tys. zł, a w kolejnych dwóch latach po 6 mln zł. Ratusz złożył do ministerstwa sportu wniosek o dofinansowanie inwestycji.

Problem w tym, że do inwestycji przeforsowanych przez radnych nie zostały odpowiednio dopasowane wskaźniki budżetowe w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Efekt był taki, że uchwała dotycząca WPF została unieważniona jako sprzeczna z ustawą o finansach publicznych. Decyzję w tej sprawie kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi wydało 5 lutego. Co do samego budżetu gminy na 2020 rok RIO nie podzieliła zastrzeżeń burmistrza, uznając wprowadzone przez radę poprawki za prawomocne. W konsekwencji należało przygotować nową WPF, która była rozpatrywana na sesji pod koniec marca.

Jednak burmistrz nie ograniczył się do korekty wskaźników budżetowych. Postanowił usunąć z planów finansowych gminy szereg inwestycji, na których zależy radnym, a zamiast nich zaproponował wprowadzenie do WPF budowy sali gimnastycznej przy SP nr 2. Zgodnie z jego propozycją, obiekt za 8,3 mln zł miałby powstać w tym samym czasie, co hala przy piątce, czyli w latach 2020-22. Radni nie zgodzili się jednak na takie rozwiązanie, broniąc tego, co zostało uchwalone w grudniu.

Największe inwestycje forsowane przez radnych, jakie chciał wykreślić burmistrz, to przebudowa ulicy Kolejowej oraz budowa schroniska dla bezpańskich zwierząt w rejonie oczyszczalni ścieków. Szacunkowy koszt każdej z nich to ok. 3 mln zł. Oba te zadania trzeba dopiero zaprojektować, w przeciwieństwie do sali sportowej przy SP nr 2.

- Mam dużą wyobraźnię, ale nie wyobrażałem sobie, że radni związani ze sportem są w stanie przeciwstawić sali sportowej budowę schroniska dla zwierząt. Dla mnie to bardzo kuriozalne - krytykował radnych burmistrz Paweł Okrasa. Zarzucał swoim oponentom, że optują za rozwiązaniami, które nie są koncyliacyjne, lecz podsycają konflikt.

Inne propozycje rady, które burmistrz bezskutecznie próbował usunąć z planów finansowych gminy, to: budowa drogi w Turowie, budowa chodnika przy ul. Długiej w Rudzie, budowa parkingu i drogi do garaży OSP w Rudzie.

Szereg innych inwestycji burmistrz chciał odsunąć w czasie, ale na to większość radnych również nie zgodziła się. Chodzi m.in. o przebudowę ulicy Kochanowskiego w Wieluniu. Z punktu widzenia radnych to właśnie burmistrz idzie na otwartą konfrontację.

- Działamy konsekwentnie. Zostawiliśmy zadania inwestycyjne zgodnie z tym, co zostało uchwalone w grudniu 2019 r. Niczego nowego nie wprowadziliśmy i nie zwiększyliśmy wydatków ani o złotówkę - podkreśla wiceprzewodniczący rady Piotr Radowski. - Nie jest tak, że nie chcemy sali przy dwójce. Uważamy jednak, że należy najpierw wykonać inwestycję w piątce, w której są gorsze warunki do uprawiania aktywności fizycznej. W grudniu burmistrz nie proponował żadnej hali, wprowadziliśmy do budżetu jedną przy jego sprzeciwie, a teraz nagle chce budować dwie naraz. Forsowanie inwestycji w SP nr 2 kosztem innych zadań jest złośliwe i prowadzi do konfrontacji - ocenia Radowski.

Finalnie obowiązują teraz plany inwestycyjne z grubsza w takiej formie, w jakiej zostały uchwalone w grudniu. To jednak nie zakończyło sporu, bo burmistrz nie uznaje decyzji organu uchwałodawczego. Paweł Okrasa nazwał zmodyfikowany przez radę WPF „bublem”, który należy naprawić. W obliczu spodziewanego kryzysu budżetowego, spowodowanego mniejszymi wpływami podatkowymi od firm dotkniętych pandemią, można spodziewać się dalszych przepychanek wokół inwestycji forsowanych przez większość radnych.