Inspekcja Transportu Drogowego: W Wieluniu nie ma komunikacji miejskiej, a busy spełniają normy

O skontrolowanie busów oficjalnym pismem wystąpił burmistrz Wielunia na wniosek radnych. Podczas listopadowej sesji radni wykazywali, że pojazdy nie spełniają norm ustalonych dla komunikacji miejskiej. Chodzi m.in. o brak dwojga wejść dla pasażerów. W świetle ustaleń Inspekcji Transportu Drogowego z taborem wszystko jest jednak w porządku.

Inspekcja podzieliła bowiem stanowisko władz ratusza i przewoźnika, że transport opłacany z budżetu Wielunia nie ma charakteru komunikacji miejskiej, lecz „gminnych przewozów pasażerskich”, a pojazdy firmy ABX2bus nadają się do obsługi takowych.

„Wymiary wyjść, przejść, siedzeń, stopni dla pasażerów oraz odstępów między siedzeniami kontrolowanego autobusu są zgodne z warunkami technicznymi” – czytamy w protokole z kontroli ITD przeprowadzonej 7 grudnia.

Na jakiej podstawie stwierdzono, że przewozy obsługujące kilkadziesiąt przystanków w całym mieście nie spełniają kryteriów komunikacji miejskiej? Inspekcja powołuje się na zaświadczenie wydane przez burmistrza 27 października, które definiuje transport jako „przewozy gminne”. Po drugie, powołano się na interpretację prawną ze strony internetowej Ministerstwa Infrastruktury, zgodnie z którą „przewozy, których organizatorem jest gmina miejsko-wiejska realizowane na obszarze tej gminy nie mają charakteru komunikacji miejskiej”.

Praktyka pokazuje jednak, że bus z wąskim przejściem i bez tylnych drzwi jest niefunkcjonalny w przejazdach z częstą wymianą pasażerów, a z tym mamy do czynienia w Wieluniu. Nie mówiąc o tym, że nie wejdzie do niego osoba na wózku inwalidzkim, czy też rodzic z wózkiem dziecięcym (z wyjątkiem linii C, na której jeździ większy pojazd). Podróżnym nie pozostaje jednak nic innego, jak się z tym pogodzić.

Wprawdzie burmistrz oznajmił, że w lutym, najpóźniej marcu przewoźnik wymieni tabor na większy, powołując się przy tym na deklaracje samej firmy. Okazało się jednak, że nie jest to pewne. Na sesji rady przedstawiciel ABX2bus wypowiadał się ostrożnie w tej kwestii. - Na pewno takie możliwości są, ale jak finalnie się sytuacja rozwinie, ciężko w tym momencie powiedzieć – zaznaczył.

Potencjalnie chodzi o zastąpienie wąskich busów większym modelem, który obsługuje aktualnie linię C. Jednak niekoniecznie wszystkich. Z wypowiedzi burmistrza wynika, że chodziłoby o podmianę taboru na najbardziej obciążonych kursach.