Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grupa Pamapol na plusie, ale idą cięższe czasy

Ewa Drzazga
W Pamapolu chcą ruszyć z produkcją nowych produktów
W Pamapolu chcą ruszyć z produkcją nowych produktów Ewa Drzazga
Zysk netto w wysokości 1 mln 483 tys. zł, przychody ze sprzedaży o 18 procent wyższe niż rok temu - po pierwszym kwartale tego roku Grupa Pamapol z Ruśca, specjalizująca się w produkcji gotowych dań mięsnych i warzywnych, może liczyć spore zyski. Ale jej szefowie już wiedzą, że za kolejne miesiące aż tak dobrych wyników nie będzie.

- Niemal półtoramilionowy zysk netto to rzeczywiście bardzo dobry wynik jak na pierwszy kwartał - mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu. - To efekt tego, że w tym okresie rozpoczęliśmy realizację dużych kontraktów, szczególnie krajowych.

Chodzi m.in. o kontrakt z Agencją Rynku Rolnego na dostawy żywności dla najuboższych. W sumie zakłady należące do grupy mają wyprodukować takich produktów za 25,7 mln zł. Na początku tego roku zakłady z Ruśca rozpoczęły też produkcję gotowych dań mięsnych, które wysyłane są do Mongolii. Ten kontrakt wart jest 700 tys. euro.

Zysk za pierwszy kwartał w tym roku znacznie przewyższa wyniki spółek za pierwsze trzy miesiące ubiegłego roku. Wtedy, w analogicznym okresie, udało się im zarobić 76 tys. zł. Te wypracowane w pierwszym kwartale 1,5 mln zł to niemal 40 proc. zysku, jaki udało się Grupie wypracować w całym 2010 roku (na plusie za ubiegły rok Grupa zanotowała 3,5 mln zł). Ale już wiadomo, że tę tendencję najprawdopodobniej trudno będzie utrzymać.

Wysokie ceny warzyw i owoców odbiją się na wynikach należących do Grupy Pamapol spółek warzywnych z Kwidzynia i Ziębic już po drugim kwartale (wyniki finansowe zostaną podane w końcu sierpnia - przyp. red.). Prezes Półgrabia przyznaje, że spółki z tego sektora nie przyniosły spodziewanych zysków. Wszystko przez anomalie pogodowe jeszcze z ubiegłego roku, które wywindowały ceny surowca.

Również spółkom z sektora mięsnego nie będzie lekko.

- Rosną ceny surowca mięsnego - martwi się Krzysztof Półgrabia. - A to oznacza, że dla Pamapolu nie będzie to najlepszy okres na agresywną politykę cenową.

Podobnie w Ruścu nikt nie myśli na razie o nowych przejęciach firm z sektora spożywczego. Mimo obaw o wyniki finansowe, w Pamapolu nie planują redukcji zatrudnienia. Podbełchatowskie zakłady zatrudniają dziś ponad pół tysiąca osób.

- Chcemy rozwinąć asortyment - dodaje Półgrabia. - W Ruścu zaczniemy produkować m.in. zupy z Pamapolu, umacniamy też markę "Spichlerz Rusiecki". Spółki warzywne wypuszczą nowe rodzaje sałatek .

Grupa rozpocznie też realizację nowych kontraktów. Spółki warzywne rozpoczną produkcję dań na rynek rosyjski. Kontrakt o wartości ok. 14 mln zł ma być realizowany przez trzy lata.

Czytaj także: Czy izolowanego w łódzkiej PO Włodzimierza Fisiaka przygarnie Rafał Dutkiewicz?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto