Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gm. Kiełczygłów: Ściernisko w boisko

Daniel Sibiak
Mieszkańcy pracują przy budowie boiska w każdą wolną sobotę od godziny  9 do godziny 16
Mieszkańcy pracują przy budowie boiska w każdą wolną sobotę od godziny 9 do godziny 16 Daniel Sibiak
Mieszkańcy Obrowa i Dąbrowy nie czekają na to, że wsie doczekają się pieniędzy z gminy lub ministerstwa na budowę boiska. Aby dzieci się nie nudziły, dorośli zakasali rękawy i w czynie społecznym budują boisko. Powstaje ono na ponad 2 hektarowym terenie lasu na granicy wsi Obrów i Dąbrowa.

- U nas młodzież nie ma gdzie pograć w piłkę nożną czy siatkówkę, dlatego chcemy ten kawałek lasu, który do niedawna był zaniedbany, przekształcić w centrum rekreacji - mówi Maciej Mielczarek, przewodniczący społecznego komitetu budowy boiska. To od niego w 2009 r., gdy Mielczarek był radnym, wyszedł pomysł budowy boiska, który poparto uchwałą rady wsi.
Powołany komitet od słów szybko przeszedł do czynów. Najpierw musiał jednak uprzątnąć dzikie wysypisko, które powstało w lesie. Wśród mieszkańców szybko padło hasło "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie boisko". Po ponad roku od pomysłu , plan budowy boiska staje się coraz bardziej realny.
- Wykonaliśmy już 70 procent prac. Trzeba będzie jeszcze posiać trawę, założyć ogrodzenie i ławki - dodaje Maciej Mielcza-rek.
Budowa boiska nie byłaby możliwa, gdyby nie przeznaczono na ten cel pieniędzy z funduszu sołeckiego. Obrów dostał z tej puli ok. 10 tys. zł, a sąsiednia Dąbrowa dorzuciła 2 tys. zł. Łącznie do tej pory wydano ok. 16 tys. zł. Pieniądze z funduszu sołeckiego to jednak za mało, więc mieszkańcy większą część robót musieli wykonać własnymi rękami. Najpierw wycięli drzewa, usunęli konary i oczyścili teren. Z części wyciętych drzew przerobionych na deski mieszkańcy zbudowali altanę, żeby było tu również miejsce na wspólne biesiady. Sami przywieźli też 1600 ton ziemi z kopalni. Obecnie trwa równanie terenu. Na szczęście władze gminy pomogły użyczając sprzętu i koparki oraz pracowników, którzy także sami zaoferowali pomoc.
- Gdyby wyliczyć dniówki tych osób, to wyszłoby sporo pieniędzy. Przepracowali już łącznie ponad 1.800 godzin - wylicza sołtys Karol Słomian.
- Możemy się tylko cieszyć, że czyn społeczny jest jeszcze możliwy w tych czasach - zauważa Zenon Swędrak, radny i sołtys z Dąbrowy
Z powstania boiska najbardziej cieszy się przede wszystkim młodzież.
- Teraz gramy w piłkę u kolegi na podwórku, ale trudno nam się pomieścić, więc nie możemy doczekać się, kiedy powstanie boisko - mówią 12-latkowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto