Zwłoki 16-latka wyłowiono dziś w godzinach popołudniowych. Akcja poszukiwawcza trwała od rana. Chłopak kąpał się w zbiorniku wodnym z kolegami w niedzielę między godz. 18 i 19. Gdy nie wrócił na noc do domu, matka zgłosiła na policję jego zaginięcie.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 22. Zgodnie z procedurą wszczęte zostały poszukiwania - informuje asp. Waldemar Kozera, rzecznik wieluńskiej policji.
W poszukiwaniach wieluńskich strażaków wspomagali mundurowi z okolicznych powiatów, m.in. z Radomska. Użyto pontonu i sprzętu do nurkowania, ale akcja nie należała do łatwych, bo akwen jest sporej wielkości i nie było jednoznacznych wskazań, gdzie mogło dojść do utonięcia.
Nie było nawet przesądzone, że doszło do tragedii. Relacje kolegów 16-latka były bowiem rozbieżne.
- Albo są w wielkim szoku, albo się boją powiedzieć, co się naprawdę stało – zastanawiał się jeden z mieszkańców Wydrzyna, którzy licznie zgromadzili się nad brzegiem zbiornika i przypatrywali się działaniom strażaków.
Głębokość zbiornika, który samoistnie powstał w kopalni piasku i żwiru, sięga gdzieniegdzie 10 metrów. Teren nie jest ogrodzony, ale są znaki ostrzegające przed niebezpieczeństwem. Niektórzy mieszkańcy przyznają jednak, że nie był to pierwszy przypadek, że młodzi ludzie korzystali tutaj z wodnych uciech. Jest to możliwe właściwie tylko w niedzielę i święta, bo w dni robocze kopalnia normalnie pracuje.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?