Geotermia w Wieluniu. Ponowny wniosek o 13 mln zł na odwiert i wizyta w Szwecji

Wody termalne pod Wieluniem potencjalnie nadają się do celów ciepłowniczych, ale też rekreacyjnych, a nawet leczniczych – ocenili eksperci Państwowego Instytutu Geologicznego. Pierwsza próba uzyskania dotacji na wiercenie rozpoznawcze spełzła jednak na niczym. Władze Wielunia nie dają za wygraną. Złożono kolejny wniosek. Jednocześnie sondowane są możliwości wykorzystania tzw. płytkiej geotermii, której funkcjonowanie wieluńska delegacja oglądała na północy Szwecji.

Ratusz zgłosił akces do programu priorytetowego „Udostępnienie wód termalnych w Polsce” Narodowego Funduszu  Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wnioskowana kwota to 13 mln 240 tys. zł. To 100 proc. szacunkowego kosztu wykonania odwiertu, który umożliwi miarodajną ocenę potencjału podziemnych źródeł energii cieplnej pod Wieluniem. Kluczowe parametry wód termalnych to temperatura, wydajność i mineralizacja.

- Wniosek nie różni się niczym od poprzedniego wniosku. Jest złożony w oparciu o tą samą decyzję Marszałka Województwa Łódzkiego zatwierdzająca projekt robót geologicznych na wykonanie otworu rozpoznawczo – eksploatacyjnego Wieluń GT-1 w celu ujęcia wód termalnych z utworów triasu dolnego w Wieluniu – poinformował nas Radosław Urbaniak, kierownik biura burmistrza.

Nie wiemy jeszcze, kiedy rozstrzygnie się, czy znajdą się pieniądze dla Wielunia. Trwa jeszcze nabór wniosków do konkursu. W puli NFOŚiGW do podziału jest tym razem 250 mln zł. Gminy zainteresowane odwiertami termalnymi mogą aplikować o pieniądze do 30 września.

Dlaczego pierwszy wniosek Wielunia, złożony w 2020 r., nie zyskał akceptacji? W oparciu o wstępną dokumentację przygotowaną przez geologów potencjał wieluńskiej geotermii został oceniony na 45 punktów, natomiast pieniędzy wystarczyło dla projektów, które uzyskały na co najmniej 48 pkt. W związku z tym, wniosek „został negatywnie zaopiniowany przez Ministra Klimatu i Środowiska i w konsekwencji odrzucony” – wyjaśnił NFOŚiGW.

Od tej decyzji władzom Wielunia nie przysługiwało odwołanie. Pieniądze rozdzielono wtedy między 15 gmin. Jedynym beneficjentem w woj. łódzkim był Łowicz, który dostał blisko 20 mln zł na odwiert próbny.

O geotermii w Wieluniu mówi się od wielu lat. Do koncepcji alternatywnego dla węgla źródła ogrzewania miasta zapalił się również burmistrz Paweł Okrasa. Dopiero jednak w 2019 r. ratusz rozpoczął kompletowanie dokumentacji niezbędnej do aplikowania o fundusze państwowe na odwiert. Dopingowała do tego urzędników komisja geotermalna, którą powołali radni.

- To komisja wymusiła na burmistrzu, aby dokumentacja powstała i został złożony wniosek. W przeciwnym razie nie zrobiłby nic w temacie geotermii – ocenia radny Tomasz Akulicz.

W Polsce funkcjonuje obecnie tylko sześć komunalnych ciepłowni geotermalnych. Kolejnych kilka jest w budowie, w tym w Sieradzu. Na inwestycje wykonawcze również są dostępne dotacje z budżetu państwa.

- Polityka energetyczna Polski do 2040 r. przewiduje stopniowy wzrost znaczenia geotermii szczególnie w ciepłownictwie systemowym. To jest „czysta energia” niezależna od warunków pogodowych, równomierna w skali roku - co bardzo cenne – podkreśla dr Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska, Główny Geolog Kraju.

W Wieluniu zaczęło mówić się o wykorzystaniu także tzw. płytkiej geotermii (otwory do 300 metrów), wspomaganej pompami ciepła. Kilka miesięcy temu burmistrz Paweł Okrasa wraz z przedstawicielami Energetyki Cieplnej udali się do szwedzkiego miasta Umea, by zobaczyć jak funkcjonuje taka technologia.

- Zwróciła się do nas firma, czy nie chcielibyśmy się zainteresować tym tematem. Zostały nam przedstawione pewne wyliczenia, propozycje. Zostaliśmy zaproszeni do miasta na północy Szwecji, gdzie płytka geotermia jest wykorzystywana przez duży szpital i miasteczko akademickie. Kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt tysięcy osób korzysta tam z tej formy ogrzewania. Czekamy na rewizytę naukowców szwedzkich i polskich i zobaczymy, jak się to rozwinie – mówił na jednej z sesji rady miasta burmistrz Okrasa.

Szef wieluńskiej ciepłowni Zygmunt Bednarski zaznacza, że jest za wcześnie na ocenę, na ile realne jest korzystanie z płytkiej geotermii w mieście. - Potrzebna jest fachowa analiza, czy jest możliwe połączenie tej technologii z naszą siecią, trzeba sprawdzić warunki terenowe, wszystko policzyć. Na pewno trzeba szukać nowych rozwiązań. Pierwszy krok został zrobiony i cieszy mnie, że w tej sprawie jest współpraca z burmistrzem – komentuje prezes Bednarski.

Obecnie EC inwestuje w kotłownię opalaną biomasą. Dzięki niej ciepłownia zmniejszy o połowę zużycie węgla, obłożone wielomilionowymi opłatami klimatycznymi. Więcej na ten temat: Duża podwyżka opłat za ciepło w Wieluniu. Kiedy uruchomienie kotłowni biomasowej?