Gmina Lipie (powiat kłobucki) wystąpiła do władz Działoszyna z propozycją zawarcia porozumienia w tej sprawie. Wniosek negatywnie zaopiniowały komisje rady i nie został nawet wprowadzony do porządku obrad ostatniej sesji, choć musiało zostać zarządzone głosowanie.
- Serce wskazuje, żeby podjąć się tego zadania, rozsądek się sprzeciwia, ale jeśli sprawa nie zostałaby rozpatrzona, to jak byśmy nie wywiązali się z obowiązku wynikającego z kodeksu postępowania administracyjnego - wyjaśnia wiceburmistrz Bogdan Górecki.
Gdyby Działoszyn zgodził się na wspólną modernizację gospodarki wodno-ściekowej, musiałby zabezpieczyć wysupłać w budżecie 1,5 mln zł. A to w obecnej sytuacji jest nierealne, bo zadłużenie gminy zbliża się do maksymalnego progu. Poza tym to tutejszy samorząd musiałby wziąć na siebie przeprowadzenie przetargów, a to oznaczałoby konieczność zabezpieczenia w budżecie aż 21,5 mln zł. Taka jest szacunkowa wartość projektu. Są też wątpliwości natury prawnej.
- Musielibyśmy prowadzić inwestycję na terenie gminy Lipie, co moim zdaniem jest niedopuszczalne ze względu na przepisy ustawy o samorządzie. Wniosek musi rozpatrzyć ministerstwo - mówi skarbnik Mariola Olejnik.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?