Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działoszyn na starej fotografii. Miejsca, ludzie, wydarzenia UNIKALNE ZDJĘCIA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Działoszyn to pięknie położona w dolinie rzeki Warty miejscowość, która ćwierć wieku temu odzyskała prawa miejskie. Zobacz jak wyglądała kilkanaście i kilkadziesiąt lat temu. W galerii publikujemy archiwalne zdjęcia z prywatnych zbiorów mieszkańców Działoszyna.

Przyglądając się uchwyconym na starych fotografiach miejscom, sytuacjom, postaciom, aż trudno uwierzyć, jak dalece miejscowość zmieniła się w ostatnich dziesięcioleciach. Zamieszczone w galerii archiwalne zdjęcia pochodzą ze zbiorów: Edwarda Warzychy, Teresy Szczerkowskiej, Iwony Mordalskiej, Jadwigi Drabowicz, Cementowni Warta oraz Michała Grajoszka. Z tego miejsca jeszcze raz dziękujemy za ich udostępnienie.

Aktualnie Działoszyn jest najbardziej zaludnioną gminą w powiecie pajęczańskim, posiadającą niezwykłe walory przyrodnicze (m.in. rezerwat geologiczny Węże) i duży potencjał turystyczny. Jest również tutaj silnie rozwinięta działalność gospodarcza. Oprócz Cementowni Warta dużymi pracodawcami są zakłady przetwórstwa warzywno-owocowego. Miasto może się pochwalić odrestaurowanym pałacem Męcińskich i ciekawie zagospodarowanym rynkiem. Ważnym zabytkiem jest późnobarokowy kościół Św. Marii Magdaleny z 1787 r.

W 2019 r. wybiły dwie ważne rocznice związane z XX-wiecznymi dziejami nadwarciańskiej miejscowości. W styczniu minęło 25 lat od momentu przywrócenia Działoszynowi praw miejskich, które utracił 123 lat wcześniej na mocy ukazu carskiego. Z kolei we wrześniu obchodzono 80. rocznicę zniszczenia Działoszyna i zbrodni na ludności cywilnej, dokonanych przez hitlerowskie Niemcy.

Pierwsza wzmianka o Działoszynie z początku XV w.

Najstarsza znana wzmianka o Działoszynie pochodzi z 1411 roku i mówi o istnieniu parafii. W dokumentach z 1412 r. Działoszyn występuje już jako miasto.

„Nie jest wiadomo, czy zostało założone na surowym korzeniu, czy też prawo miejskie zostało nadane już istniejącej osadzie. Niewątpliwie na podniesienie tej właśnie miejscowości do rangi miasta, bądź jego założenia w tym miejscu, miało wpływ położenie w centrum kompleksu dóbr skupionych w jednym ręku, położenie przy drodze handlowej, nad rzeką, w otwartej, łatwej do osiedlenia się dolinie oraz fakt, że był tu kościół, było więc siedzibą kultu religijnego. Dokument lokacyjny nie zachował się. Fakt istnienia samorządu miejskiego pozwala jednak stwierdzić, że Działoszyn lokowany był na prawie niemieckim” – pisze Teresa Szczerkowska w książce "Działoszyn i okolice".

W przeszłości miasteczko leżało przy ważnym szlaku handlowym prowadzącym z Wrocławia do Kijowa. Właścicielami Działoszyna byli pierwotnie śląscy Działoszowie, a później Kobylańscy oraz starostowie wieluńscy i radomszczańcy – Wojciech i Stanisław Męcińscy. W pierwszych dniach września 1939 r. Działoszyn został doszczętnie zniszczony w wyniku bombardowań lotniczych, ostrzału artyleryjskiego, a następnie podpalenia osady przez żołnierzy Wehrmachtu.

Odzyskanie praw miejskich

Gdy w 1994 r. Działoszyn odzyskiwał godność miasta był już całkiem nieźle rozwiniętym ośrodkiem. Swój rozwój w decydującej mierze zawdzięczał (i zawdzięcza nadal) działalności Cementowni Warta. Zakład ten zapewnił nie tylko dobrze płatną i stabilną pracę, ale też wybudował budynek szkoły, dom kultury, stadion sportowy, oczyszczalnię ścieków, ujęcie wody, sieć pawilonów handlowo-usługowych. „Działoszyn spełnia funkcję ośrodka ponadgminnego w zakresie zaopatrzenia, pracy, ochrony zdrowia, oświaty i kultury” - czytamy na pierwszej stronie wydania specjalnego „Głosu Działoszyna”, które ukazało się z okazji odzyskania praw miejskich.

- To był dobry ruch wykonany w samą porę. Nie było przeciwników tej inicjatywy. Udało się nam za pierwszym podejściem, choć akt nadania statusu miasta odebraliśmy dopiero z rąk premiera Waldemara Pawlaka, bo rząd Hanny Suchockiej nie zdążył rozpatrzeć naszego wniosku, zanim został rozwiązany - opowiada Jan Ryś, który 1 stycznia 1994 r. z wójta stał się burmistrzem Działoszyna.

Razem z Działoszynem prawa miejskie uzyskały wówczas dwa inne miasta w Łódzkiem - Kamieńsk i Tuszyn, a także znany z dowcipów Wąchock, Bieżuń i Pilica. Jan Ryś wspomina, że pomysły przywrócenia praw miejskich wychodziły już wcześniej, w latach 80., jednak nie od samych mieszkańców. Zachęcały do tego władze województwa sieradzkiego. Wśród miejscowych przeważała jednak opinia, że do miasta to jeszcze trochę Działoszynowi brakuje.

- Żeby mieć prawdziwą satysfakcję z nadania statusu miasta, to trzeba coś sobą reprezentować. A my jeszcze wtedy mieliśmy braki w infrastrukturze. Nie nadawaliśmy więc sprawie biegu, tym bardziej że nie było parcia ze strony miejscowej ludności. Dopiero po przemianach ustrojowych znalazła się grupa aktywistów, którzy zapragnęli mieszkać i umierać w mieście. Już nie było wyjścia. Dla mnie osobiście to też była sprawa honoru, bo słyszałem zarzuty, że nie nadaję się na burmistrza - śmieje się Jan Ryś.

Działoszyn na starej fotografii. Miejsca, ludzie, wydarzenia...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Działoszyn na starej fotografii. Miejsca, ludzie, wydarzenia UNIKALNE ZDJĘCIA - Działoszyn Nasze Miasto

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto