- Bezpośrednią przyczyną rozwiązania umowy była utrata zaufania do pracownika przez burmistrza, związana z nie należytym wykonywaniem obowiązków pracowniczych, polegającym na nie wykonywaniu poleceń pisemnych oraz nie należytym egzekwowaniu zobowiązań pieniężnych ZWiK - oświadczyła Beata Mateusiak-Pielucha, rzecznik ratusza.
Andrzej Łącki pracował dla gminy prawie 20 lat. Od 1999 r. kierował Komunalnym Zakładem Budżetowym, potem był sekretarzem gminy. Przestał pełnić tę funkcję po przejęciu władzy przez Rafała Draba. Trafił do wydziału inwestycji, a w kwietniu został kierownikiem ZWiK. Z z zarzutami się nie zgadza.
- Zarzucono mi m.in., że nie ściągam zobowiązań. A to nieprawda. Windykacja jest w trakcie, tylko jest to proces długotrwały - broni się Łącki.
Obowiązki kierownicze w ZWiK przejął Krzysztof Leszczyk, szef KZB. Andrzej Łącki do końca listopada pozostaje w okresie wypowiedzenia bez świadczenia pracy.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?