Dyrektor szpitala w Wieluniu. Marek Augustyn przejął gabinet od Anny Freus: "Potencjał SP ZOZ jest ogromny"

7 września Marek Augustyn objął stery w wieluńskim szpitalu. Nowy szef lecznicy to 53-letni mieszkaniec Kłobucka. Do konkursu na dyrektora SP ZOZ przystąpił jako dyrektor przychodni rejonowej w Koniecpolu. Wcześniej pracował m.in. jako naczelnik wydziału organizacyjnego w oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. Zna więc od kuchni mechanizmy finansowania lecznictwa. Jego zdaniem „potencjał wieluńskiego szpitala jest ogromny” i deklaruje politykę aktywnego pozyskiwania dodatkowych funduszy na jego rozwój. Dostrzega wiele takich możliwości.

- Niekoniecznie musimy się oglądać tylko na to, co wpływa do szpitala ze budżetu państwa poprzez NFZ – mówił Marek Augustyn podczas spotkania z przedstawicielami lokalnych mediów. - To jest pułapka, w którą wpadają zarządzający szpitalami: jak nie idzie, to znaczy, że wina systemu. Nie do końca. Znam wiele szpitali, które działają przecież w tym samym systemie, i radzą sobie świetnie. I z nich należy czerpać wzorce.

Do konkursu na dyrektora szpitala zgłosiło się troje kandydatów. Marek Augustyn zastąpił w dyrektorskim gabinecie Annę Freus, którą powiatowe władze namawiały do udziału w konkursie, jednak wybrała ona posadę skarbnika Gminy Wieluń. Nie przewiduje się zmian na stanowisku zastępcy dyrektora ds. lecznictwa, które piastuje dr n med. Wojciech Ordon.

- Wiadomo, że krótka rozmowa kwalifikacyjna nie jest w stanie pokazać wszystkiego, ale po każdej kolejnej rozmowie z panem dyrektorem jestem coraz większym optymistą, że podoła on tym zadaniom, które przed nim stawiamy. Oczekujemy przede wszystkim kontynuacji dotychczasowej polityki finansowej, kadrowej, inwestycyjnej – mówi wicestarosta wieluński Krzysztof Dziuba.

Już na początku rządów nowego dyrektora czeka duże wyzwanie związane z budową nowego oddziału ratunkowego. Lada chwila ma zostać ogłoszony przetarg na to zadanie. Mniejszym, ale ważnym zadaniem jest dostosowanie pracowni RTG do potrzeb nowoczesnego tomografu, który od kilku miesięcy czeka na transport do Wielunia w rządowym magazynie.

- Niewątpliwie jestem nastawiony na rozwój. Sytuacja finansowa szpitala jest w sumie niezła i stanowi bardzo dobry punkt wyjściowy do jego rozwijania – zapewnia Marek Augustyn.

Jeśli chodzi o kolejne planowane inwestycji, to na pierwszy plan wysuwa się podniesienie standardu porodówki. Według wicestarosty realna jest perspektywa zwiększenia ilości porodów w Wieluniu z obecnych 700 do nawet 1000 rocznie. Został właśnie wykonany projekt modernizacji oddziału położniczo-ginekologicznego z neonatologią.

- Przymierzamy się do montażu finansowego tego zadania – dodaje Krzysztof Dziuba. - Liczymy na dobrą współpracę z panem dyrektorem szpitala, aby nie przepuścić żadnej okazji, która się nadarzy do pozyskania środków finansowych na inwestycje, które są konieczne. Jesteśmy mocno zdeterminowani, aby szpital świadczył usługi na jak najwyższym poziomie, ale też żeby były w nim warunki na miarę XXI w.