Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Demograficzna zapaść. Tylko niespełna 500 dzieci urodziło się w Wieluniu w 2021 r. Równocześnie drastycznie wzrosła liczba zgonów

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Liczba urodzeń zarejestrowanych przez USC w Wieluniu w ubiegłym roku spadła poniżej pół tysiąca. To aż prawie 20 proc. mniej niż w 2020 r. Zarazem drastycznie wzrosła liczba zgonów. W powiecie wieluńskim pogłębia się kryzys demograficzny, co jest odzwierciedleniem tendencji obserwowanych w całym kraju.

Mniej niż pół tysiąca aktów urodzenia zarejestrowanych w 2021 r. przez Urząd Stanu Cywilnego w Wieluniu to dramatycznie wręcz mało. Jeszcze w nieodległej przecież przeszłości w wieluńskim szpitalu położnicy odbierali przeszło tysiąc porodów rocznie. Ostatnie lata to postępujący regres. W 2019 r. USC zarejestrował ok. 700 noworodków, rok później – już tylko trochę ponad 600. W roku ubiegłym liczba ta wyniosła dokładnie 495. To jednak nie tylko przypadek Wielunia, kryzys dotknął cały kraj. Wraz z publikacją danych demograficznych w kolejnych miesiącach 2021 r. eksperci bili na alarm, że suma urodzeń w Polsce w 12-miesięcznym okresie jest najniższa od czasów II wojny światowej!

Do przytoczonych powyżej statystyk lokalnych należy poczynić kilka zastrzeżeń. Po pierwsze, w wieluńskim urzędzie rejestrowane są wszystkie dzieci urodzone w tutejszym szpitalu, a więc także z innych powiatów. Po drugie, część mam z Wielunia i okolic rodzi w innych szpitalach, m.in. w Łodzi, Bełchatowie, Sieradzu ( i tam też zgłaszają narodziny). Tak więc sumy urodzeń w Wieluniu w poszczególnych latach nie obrazują ściśle demografii gminy czy powiatu. W sposób dobitny pokazują natomiast ogólną tendencję: z roku na roku w naszym regionie przychodzi na świat coraz mniej dzieci. W ostatnich dwóch latach, na których cieniem położyła się epidemia koronawirusa, są to znaczne spadki.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: URODZENIA, ZGONY I MAŁŻEŃSTWA ZAREJESTROWANE W WIELUNIU W 2021 ROKU

Epidemia i związane z nią obawy i utrudnienia m.in. w dostępie do służby zdrowia nie jest jednak jedynym powodem spadku dzietności Polaków. Kryzys epidemiczny nałożył się na obserwowane już wcześniej procesy społeczne. Ilość urodzeń już od dawna jest daleka od optimum zapewniającego stabilny rozwój demograficzny. „Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z odkładania na później przez młodych ludzi decyzji o założeniu rodziny – co zostało zapoczątkowane w latach 90. XX wieku, a następnie o posiadaniu mniejszej liczby dzieci lub nawet o samotnym życiu” – podają eksperci Głównego Urzędu Statystycznego.

Równocześnie w minionym roku drastycznie wzrosła liczba zgonów. Według nieoficjalnych jeszcze danych przez cały 2021 r. zmarło w Polsce ok. 515 tys. osób. Rok wcześniej zarejestrowano 477 tys. zgonów, w 2019 r. było ich 410 tys. "W dwa lata zmarło o 170 tys. więcej niż "normalnych czasach". Przerażający dramat" – skomentował Rafał Mundry, ekonomista specjalizujący się w analizie danych demograficznych.

Tzw. nadmiarowe zgony to w dużym stopniu żniwo, jakie zebrała epidemia COVID-19. W ostatnich miesiącach Polska miała jeden z najwyższych na świecie wskaźników zgonów w przeliczeniu na ilość mieszkańców. Urząd Stanu Cywilnego w Wieluniu zarejestrował w minionym roku ponad 700 zgonów. Rok wcześniej było ich mniej niż 600. Najbardziej dramatyczny był kwiecień 2021 r., kiedy zmarło równo 100 osób.

- Należy mieć na uwadze, że na oddział covidowy w naszym szpitalu trafiali również pacjenci spoza powiatu wieluńskiego, m.in. ze Śląska. Wielu z nich tutaj zmarło i to też znajduje odzwierciedlenie w naszych statystykach – mówi Arkadiusz Skupień, naczelnik USC w Wieluniu.

Brak poczucia bezpieczeństwa, który nie sprzyja podejmowania decyzji o powiększeniu rodziny, to jeden ze skutków pandemii. Innym są ograniczenia związane z organizacją wesel, co przełożyło się na zmniejszenie liczby zawieranych małżeństw. Ten proces również przyczynił się do spadku liczby urodzeń, dlatego że dzietność kobiet w Polsce jest determinowana m.in. liczbą zawieranych związków małżeńskich. „Pomimo stałego wzrostu liczby urodzeń ze związków nieformalnych, nadal spośród przychodzących co roku na świat dzieci prawie 3/4 rodzi się w małżeństwach” – czytamy w opracowaniu demograficznym GUS.

Jak wynika z danych USC, w 2019 roku w Wieluniu udzielono 173 ślubów. W kolejnym roku, kiedy eksplodowała epidemia i restrykcje dotknęły branżę weselną, liczba zawartych małżeństw wyniosła już tylko 139 (spadek o 20 proc. rok do roku). Z kolei w 2021 r. wieluński USC sformalizował 150 związków, czyli więcej niż rok wcześniej, ale nadal dużo mniej niż w przed pandemią.

Przyczyny ujemnego przyrostu naturalnego (różnica między liczbą urodzeń i zgonów) są złożone, więc nie należy się spodziewać, że wraz z końcem epidemii procesy demograficzne wejdą na właściwe tory. Prognozy są jednoznaczne: ludność, w tym powiatu wieluńskiego, będzie się z roku na rok kurczyć, a równolegle społeczeństwo będzie się starzeć, co też stawia nowe wyzwania przed władzami samorządowymi.

„W najbliższej perspektywie nie można spodziewać się znaczących zmian gwarantujących stabilny rozwój demograficzny. Nadal niski poziom dzietności będzie miał negatywny wpływ także na przyszłą liczbę urodzeń, ze względu na zdecydowanie mniejszą w przyszłości liczbę kobiet w wieku rozrodczym. Z drugiej strony będzie powodować – przy jednoczesnym korzystnym zjawisku, jakim jest stosunkowo długie trwania życia – zmniejszanie podaży pracy oraz coraz szybsze starzenie się społeczeństwa poprzez przede wszystkim wzrost liczby i udziału w ogólnej populacji ludności w najstarszych rocznikach wieku” – prognozuje GUS.

Demograficzna zapaść. Tylko niespełna 500 dzieci urodziło si...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto