Do 2 marca w urzędzie miejskim w Wieluniu można było zapoznać się z dokumentacją w sprawie "adaptacji budynku w budowie dla potrzeb uruchomienia instalacji do termolizy odpadów". Inwestycja miała być zlokalizowana przy ul. Sieradzkiej w mieście. Postepowanie administracyjne w tej sprawie rozpoczęło się na wniosek firmy MC Recykling Marcin Gurazda.
Pomysł budowy takiej instalacji w Wieluniu budził kontrowersje. Obawy dotyczące wpływu inwestycji na środowisko mieli niektórzy mieszkańcy miasta i działkowcy z pobliskich ogrodów działkowych "Sobótka". O możliwości zapoznania się ze zgromadzonym w sprawie materiał burmistrz Wielunia Paweł Okrasa poinformował 19 lutego. Jak czytamy w obwieszczeniu burmistrza, materiał ten stanowi postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi i opinia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wieluniu.
Oba postanowienia to w zasadzie brak postanowień. Wniosek o wydanie opinii do wieluńskiego sanepidu wpłynął w 2017 roku. Wraz z nim przedłożono raport oddziaływania inwestycji na środowisko. Analizując raport sanepid dopatrzył się braków i zażądał jego uzupełnienia. W 2018 roku raport jako dokument ujednolicony ponownie trafił do sanepidu i proces jego analizowania zakończył się dokładnie tak samo, jak za pierwszym razem. 22 stycznia bieżącego roku burmistrz Paweł Okrasa zwrócił się do sanepidu o wydanie opinii na podstawie zebranego już materiału. W związku z tym, że inwestor przez 10 miesięcy nie odpowiedział na wezwanie do uzupełnienia wieluńska stacja sanitarno-epidemiologiczna opinii nie wydała.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi również odmówił uzgodnienia realizacji powyższego przedsięwzięcia. Powody były takie same jak w tym pierwszym przypadku, czyli braki w raportach - mówi "Sobótki" Robert Troczka, który z całym materiałem zgromadzonym w sprawie zapoznał się w środę 24 lutego.
Działkowcy i mieszkańcy zdaniem Troczki mogą być spokojni.
Z tego, co udało mi się ustalić decyzja burmistrza w sprawie tej inwestycji będzie domowa. Spekulowaliśmy też, że inwestor nie przedstawił żadnych uzupełnień do tych raportów, więc wygląda na to, ż eon się po prostu wycofał z tej inwestycji - mówi prezes "Sobótki".
Spekulacje Roberta Troczki potwierdza sam inwestor, który wyjaśnia, że "raczej" będzie rezygnował z planowanej inwestycji. Jak mówi, właśnie dlatego raporty nie zostały uzupełnione.
Podobną inwestycje przed pięcioma laty planowano w gminie Ostrówek. Tam spotkała się ona z dużym oporem społeczeństwa, głównie mieszkańców wsi" Dymek, Wielgie i Szynkielów. Wówczas na niewiele zdało się spotkanie z inwestorem, który zapewniał, że planowana instalacja nie wpłynie na pogorszenie warunków życia mieszkańców. Ostatecznie do jej budowy nie doszło.
CZYTAJ TEŻ:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?