Firma Mati-Trans z Zawiercia wygrała przetarg na obsługę miejskich autobusów. Umowy, która miała obowiązywać od 1 października do połowy 2018 r., jednak nie podpisano. Dwie firmy, w tym wieluński PKS, zakwestionowały wynik przetargu i złożyły odwołania. Przez to miasto ma związane ręce.
- Dalsze czynności zmierzające do podpisania umowy w ramach zamówienia publicznego możliwe będą po rozstrzygnięciu sprawy przez Krajową Izbę Odwoławczą - potwierdza Waldemar Kluska z Urzędu Miejskiego.
Czy to oznacza, że 1 października autobusy nie wyjadą w trasy? W ratuszu twierdzą, że komunikacja miejska będzie funkcjonować. Poproszono przewoźnika ze Śląska, aby do czasu podpisania zasadniczej umowy świadczył usługę z wolnej ręki.
Wynik przetargu burmistrz Paweł Okrasa zatwierdził 15 września. Firma Mati-Trans z Zawiercia wyceniła usługę na 2 mln 40 tys. zł. PKS Wieluń, który na zlecenie miasta przewozi wielunian od wielu lat, zaoferował 300 tys. zł więcej. Pozostałe dwie oferty również były korzystniejsze cenowo od PKS-u.
Miasto dysponuje pięcioma swoimi autobusami. Pozostałe musi zapewnić wykonawca. Na początku września śląska firma zamieściła na portalach ogłoszeniowych oferty pracy dla koordynatora komunikacji miejskiej w Wieluniu oraz dla kierowców.
Więcej na temat budzącego kontrowersje przetargu na obsługę komunikacji miejskiej w Wieluniu czytaj w piątkowym "Naszym Tygodniku", dodatku do "Dziennika Łódzkiego".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?