Ciepłownia w Wieluniu szuka wykonawcy instalacji spalania biomasy za ponad 20 mln zł. Jakie inne ekoinwestycje są planowane w mieście?

Wieluńska ciepłownia, opalana w całości miałem węglowym, w najbliższych latach chce dokonać transformacji energetycznej. Pierwszy przetarg na budowę instalacji produkcji ciepła z biomasy o mocy 10 MW zakończył się jednak fiaskiem. EC oszacowała wartość inwestycji na ponad 23 mln zł brutto. Wpłynęły trzy oferty, a najtańsza wynosiła ok. 29 mln zł. Przetarg unieważniono i ogłoszono kolejny z terminem składania ofert do 2 marca.

- Nasza inwestycja została wyceniona na 23 mln zł na podstawie kosztów budowy podobnych kotłowni realizowanych w Polsce. Z tego punktu widzenia oferty złożone w pierwszym przetargu były mocno przeszacowane. Liczymy, że w drugim podejściu oferowane ceny zbliżą się do założonego budżetu zadania – mówi Zygmunt Bednarski, prezes Energetyki Cieplnej w Wieluniu.

Dofinansowanie unijne z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko wynosi niespełna 8,5 mln zł. Umowę w tej sprawie spółka ciepłownicza zawarła z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w październiku 2020 r. Nie ma możliwości zwiększenia dotacji w razie kosztu inwestycji wyższego od wskazanego we wniosku.

Wybrana w przetargu firma wykona projekt budowlany i uzyska pozwolenie na budowę, zbuduje kotłownię wraz z całym układem technologicznym, a także przeprowadzi rozruch instalacji i przeszkoli pracowników EC. Nowe źródło ciepła ma zacząć pracować pełną parą wiosną 2023 r.

Dwa kotły o mocy 5 MW każdy będą zasilane biomasą drzewną. Instalacja zostanie wyposażona w urządzenia oczyszczania spalin i 30-metrowy komin. Uruchomienie kotłowni biomasowej zmniejszy zużycie węgla o połowę, czyli do poziomu 9 tys. ton rocznie. To pozwoli ciepłowni w znacznym stopniu uwolnić się od coraz wyższych opłat za emisję dwutlenku węgla, a tym samym zmniejszy się presja na podwyżki rachunków za ciepło dla mieszkańców Wielunia. Do sieci podpięty jest m.in. cały zasób Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, w którym mieszka jedna trzecia populacji miasta.

- Założenie jest takie, że połowę ciepła będziemy wytwarzać z węgla i połowę z biomasy. Korzystanie z odnawialnego źródła energii ma jeszcze tę zaletę, że ułatwi nam pozyskiwanie funduszy zewnętrznych na inne inwestycje – podkreśla prezes Zygmunt Bednarski.

Spalanie odpadów drzewnych i innych rodzajów biomasy również wydziela dwutlenek węgla, jednak przyjmuje się, że bilans jest zerowy, to znaczy ilość CO2 absorbowanego w procesie fotosyntezy równoważy się z emisją przy spalaniu. Innym efektem ekologicznym przejścia na zieloną energię będzie znaczny spadek emisji szkodliwego pyłu PM 2.5. Ciepłownia przekracza dozwolone normy w tym zakresie, mimo wyposażenia trzech kotłów węglowych w nowoczesne układy odpalania.

We wrześniu 2020 r. rada miasta zatwierdziła nowy Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Wielunia. Liczące ponad 100 stron opracowanie, wykonane na zlecenie ratusza przez firmę z Mikołowa, wyznacza długofalowe cele związane z poprawą jakości powietrza i komfortu życia mieszkańców. Chodzi o zmniejszenie zużycia energii ogółem, zwiększeniu udziału źródeł odnawialnych, redukcję emisji dwutlenku węgla oraz toksyn z domowych kotłowni tworzących smog, czyli pyłów PM10, PM2,5 i bezno(a)pirenu.

Dojście do założonych celów jest uzależnione od powodzenia wielu działań inwestycyjnych (nierzadko bardzo kosztownych) prowadzonych przez samorządy, spółdzielnię mieszkaniową, EC, przedsiębiorstwa i samych mieszkańców. Jednym z zadań ujętych w programie jest właśnie budowa kotłowni biomasowej w ciepłowni. Oprócz tego w PGN jest mowa o termorenowacjach budynków zwiększających ich efektywność energetyczną, montażu instalacji OZE, wymianie kopciuchów na ekologiczne piece, modernizacji infrastruktury ciepłowniczej, wykorzystaniu źródeł termalnych, czy modernizacji oświetlenia ulicznego.

ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ: Opisy ekoinwestycji planowanych w Wieluniu, które wpisano do Planu Gospodarki Niskoemisyjnej