Były burmistrz Pajęczna skazany za śmiertelne potrącenie motocyklisty

W wypadku spowodowanym przez burmistrza zginął 17-letni kierowca skutera. We wtorek pajęczański wydział karny Sądu Rejonowego w Wieluniu ogłosił wyrok w tej sprawie. Dariusz Tokarski został skazany na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na trzy lata. Kolejna kara to czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd zobowiązał również oskarżonego do zapłacenia po 50 tys. zł zadośćuczynienia obojgu rodziców ofiary wypadku. Kolejne ok. 20 tys. zł to grzywna i koszty procesu, które ma pokryć Tokarski. Wyrok nie jest prawomocny.

Do tragicznego wypadku doszło wieczorem 24 lipca 2018 r. w Pajęcznie. Jadący mitsubishi pajero burmistrz potrącił młodego motocyklistę na skrzyżowaniu ulic Częstochowskiej i Długiej. Mimo długotrwałej reanimacji 17-latek zmarł na miejscu. O tragedii przypomina kamienna tablica z napisem „Kuba - na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci”.

Według śledczych nieumyślnie spowodował śmierć 17-latka, a zarazem umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prokuratura zarzuciła m.in. oskarżonemu, że przekroczył dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość o 19 km/h i skręcał w miejscu, gdzie było to zabronione znakami poziomymi. - Oskarżony nie kwestionuje czynu, ale nie przyznał się do umyślnego spowodowania wypadku – informowała prok. Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 par. 2 kodeksu karnego) Dariuszowi Tokarskiemu groziła kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Proces rozpoczął się w czerwcu. W sali sądowej sprawca wypadku przeprosił rodziców Kuby i wnosił o dobrowolne poddanie się karze. Na to nie było jednak zgody rodziców. Sędzia odrzucił również wniosek o zmianę miejsca procesu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były burmistrz Pajęczna stanął przed sądem. Odpowiada za śmiertelne potrącenie 17-latka