Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burzliwa dyskusja o działalności spółek z udziałami gminy Wieluń na sesji rady [ZDJĘCIA]

Redakcja
Fot. Zbigniew Rybczyński
Dlaczego odwołano prezesa komunalki? Ile jest węgla w węglu spalanym przez ciepłownię? Dyskusja o działalności spółek, w których gmina Wieluń posiada udziały, w dużym stopniu zdominowała czwartkowe posiedzenie rady miasta

Jak co roku, radni pochylili się nad sprawozdaniami z działalności Przedsiębiorstwa Komunalnego, Energetyki Cieplnej, a także Wieluńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Pierwsza z tych spółek jest w całości własnością gminy Wieluń, w pozostałych samorząd posiada udziały. Zanim rozpoczęła się dyskusja, przewodniczący rady Tomasz Akulicz wręczył podziękowanie odwołanemu prezesowi spółki Krzysztofowi Owczarkowi.

Wątek jego odwołania był jednym z wiodących w dyskusji o bilansie komunalki za 2018 r. Pretekstem do podjęcia takiej decyzji była rzekoma odmowa przyjęcia przez długoletniego prezesa nowych warunków zatrudnienia (kontrakt menedżerski zamiast umowy o pracę). Owczarek tłumaczy, że nie tyle nie chciał ich przyjąć, co potrzebował czasu na skonsultowanie wątpliwych zapisów kontraktu z prawnikiem. Nie zdążył jednak tego zrobić, bo został odwołany.

Do podjęcia działań, które ostatecznie skutkowały zmianą prezesa, rada nadzorcza PK została zobligowana przez burmistrza Wielunia Pawła Okrasę jako jedynego właściciela spółki.

- Dzisiejsza dyskusja potwierdza, że była to samodzielna decyzja burmistrza. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja, kto tutaj decydował i w sumie miał do tego w sposób pośredni prawo. Został wybrany w demokratycznych wyborach, decyduje o tym, kto na jakich stanowiskach zasiada i tyle. Zostało jasno tutaj powiedziane, że utraciłem zaufanie burmistrza po wyborach, co skończyło się tym, że utraciłem stanowisko – podsumował dyskusję Krzysztof Owczarek.

Od 1 stycznia 2019 r. prezesem Przedsiębiorstwa Komunalnego jest Tomasz Kulicki. Objęcie kierowniczego stanowiska skutkowało jednocześnie zwolnieniem przez niego miejsca w 5-osobowej radzie nadzorczej gminnej spółki. Do dziś nie powołano nowego członka organu nadzoru. Oprócz dwóch pracowników komunalki powinno zasiadać w nim trzech przedstawicieli burmistrza, a jest dwóch. Rodzi to wątpliwości, czy decyzje podejmowane przez radę nadzorczą są prawomocne. Nie zostały one rozwiane na sesji, ponieważ radca prawny nie był w stanie odnieść się miarodajnie do pytań w tej sprawie, nie znając aktu założycielskiego spółki. Burmistrz zapowiada, że wakat zostanie obsadzony najpóźniej w połowie października.

- Jak trzeba było odwołać prezesa, zrobiono to w pośpiechu. Kiedy przez osiem miesięcy rada nadzorcza funkcjonuje bez jednego członka, nikomu to nie przeszkadza – skomentował wiceprzewodniczący rady Piotr Radowski.

Radni pytali również prezesa Tomasza Kulickiego o sprawy związane m.in. z odpadami. Niekoniecznie dotyczyły one jednak sprawozdania spółki za rok ubiegły. Samorządowcy chcieli wiedzieć, jak obecnie spółka wychodzi finansowo na wywozie śmieci na składowisko w Dylowie koło Pajęczna. Prezes nie chciał wdawać się w szczegóły. Przyznał jednak, że wynagrodzenie z gminy (pochodzące z opłat mieszkańców za odbiór odpadów) nie pokrywa kosztów usługi.

W dyskusji o działalności Energetyki Cieplnej wiele emocji wzbudziła sprawa badania laboratoryjnego próbki węgla, którą osobiście z placu przedsiębiorstwa pobrał burmistrz. W sesji uczestniczył nie tylko prezes EC Zygmunt Bednarski, ale też przedstawiciele zarządu dostarczającej węgiel katowickiej spółki Transbed (udziałowca EC) Dagmara Mularska i Grzegorz Bednarek. Byliśmy więc świadkami burzliwej dyskusji o zawartości popiołu w węglu i jego wartości opałowej. Grzegorz Bednarek określił całą tę sytuację mianem „żenującej”, zaś Paweł Okrasa nazywał niektórych radnych „rzecznikami dostawcy węgla”.

Ekspertyza wykonana przez Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach kosztowała gminę 344 zł. Raport z badań publikujemy w galerii zdjęć. Burmistrz zapowiada, że dodatkowe badania węgla spalanego przez ciepłownię będzie zlecał regularnie. Zamierza również w ten sposób kontrolować opał używany w jednostkach podległych gminie, czyli np. szkołach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto