Burmistrz Wielunia: odkupmy parkometry i niech płatnymi parkingami zarządza WOSiR

Z końcem maja wygaśnie umowa z firmą administrującą strefą płatnego parkowania w Wieluniu. Burmistrz Paweł Okrasa przedstawił wizję, żeby od czerwca pobieraniem opłat parkingowych zajmował się Wieluński Ośrodek Sportu i Rekreacji. Argumentował, że dzięki ekstra dochodom WOSiR m.in. mógłby pobierać mniejsze opłaty od klubów sportowych za najem swoich obiektów. W związku z tym burmistrz zaproponował zabezpieczenie w budżecie gminy prawie 75 tys. zł na odkupienie od obecnego operatora strefy 21 parkometrów, systemu do ich obsługi i oznakowania drogowego.

- Gdybyśmy chcieli kupić nowe parkometry, to musielibyśmy wydać kilkaset tysięcy złotych - mówił na środowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Okrasa.

Pulę środków na wykup parkomatów burmistrz chciał przeforsować w pakiecie z innymi zmianami w budżecie. Niektóre z nich wzbudziły kontrowersje, szczególnie zamiar obcięcia nakładów na budowę boiska na osiedlu za szpitalem. W rezultacie cała uchwała o zmianach w budżecie większością głosów została odrzucona.

Temat jest jednak otwarty. Na tej samej sesji radni podjęli uchwałę zmieniającą statut WOSiR. Dodano zapisy, które umożliwiają jednostce ewentualne zarządzenie strefą parkingową.

Jest jednak zasadniczy problem. Plac Legionów i szereg ulic w centrum miasta nie jest już własnością miasta. Po unieważnieniu tzw. decyzji komunalizacyjnych wojewody pod koniec 2016 r. właścicielem tego majątku stał się powiat wieluński. Spośród ulic objętych płatnym parkowaniem tylko trzy są teraz własnością gminy: Ewangelicka, Różana i plac Kazimierza Wielkiego. Znajdują się przy nich 72 miejsca postojowe. Pozostałe 335 płatnych miejsc parkingowych znajduje się na gruntach powiatu.

Gdyby nie umowa użyczenia pomiędzy burmistrzem i starostą, miasto nie miałoby do placu i ulic powiatu żadnych praw, w tym do pobierania opłat parkingowych. Przedłużona niedawno umowa ma być ważna do końca 2018 r. Kiedy porozumienie wygaśnie, zarówno pożytki, jak i koszty utrzymania tego majątku będą po stronie powiatu.

Alternatywą jest odzyskanie placu Legionów i ulic przez miasto. Starostwo ogłosiło, że jest skłonne darować ratuszowi te nieruchomości, tyle że w zamian oczekiwało od miasta przekazania udziałów w budynku szkolnym przy ulicy Piłsudskiego. Jednak na środowej sesji radni odrzucili uchwałę w sprawie darowizny dla powiatu. Uważają - wbrew temu, co twierdzi burmistrz - że gmach przy Piłsudskiego może przydać się miastu. Jednym z pomysłów jest urządzenie tam żłobka.

Szerzej na ten temat przeczytacie Państwo „Naszym Tygodniku”, piątkowym dodatku do „Dziennika Łódzkiego”.