Burmistrz Wielunia i prezes Łączy Nas Wieluń odpowiadają post posła Rychlika
Wpis, jakie zamieścił na portalu społecznościowym poseł PiS z Wielunia Paweł Rychlik wzburzył mieszkańców. Poseł pisał między innymi o tym, że organizatorka protestów kobiet w Wieluniu jest zatrudniona jako osoba sprzątająca w Szkole Podstawowej nr 5. Sugerował także, że jest "fanką" burmistrza Pawła Okrasy i pracę zdobyła dzięki protekcji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Burmistrz kategorycznie zaprzecza, jakoby miał coś wspólnego z pracą organizatorki protestów, która zresztą od dawna w szkole już nie pracuje. Paweł Okrasa twierdzi, że wypisywanie tego typu oskarżeń nie przystoi posłowi.
Czytając ten wpis pana posła widać, że albo jest pod wpływem dużych emocji negatywnych, albo po prostu przesadził z alkoholem. Jeżeli człowiek jest świadomy tego, co mówi, co pisze, to chyba nie powinien takich tekstów pisać. Tym bardziej, że ta pani nie pracuje w naszej szkole. Kiedyś pracowała, z tego co pamiętam to się skończyło dosyć dawno i była przyjęta jeszcze za czasów burmistrza Antczaka, a nie za mnie do Szkoły Podstawowej nr 5. To, że ktoś jest moim fanem, to przecież ja nikomu nie mogę zabronić, żeby tym fanem był, czy nie był. Z politowaniem przeczytałem to, co pan poseł napisał - mówi Paweł Okrasa.
Burmistrz zaznacza przy tym, że nie ma nic wspólnego z protestami przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, czy też protestami rolników. Jak mówi, w tych sprawach nie zabiera głosu, ponieważ nie jest to rolą samorządu.
W swoim kontrowersyjnym poście Paweł Rychlik stwierdził także, że protestujących w Internecie wspierają liderzy stowarzyszenia Łączy Nas Wieluń, z ramienia którego Paweł Okrasa startował w ostatnich wyborach, do czego także odniósł się burmistrz.
Jeżeli pan poseł mnie i stowarzyszeniu przypisuje inspirację tych manifestacji, to przecież nie jesteśmy chyba aż tak mocni, żeby inspirować manifestacje w Warszawie, Gdańsku, Łodzi i innych miastach - mówi Okrasa.
W imieniu stowarzyszenia Łączy Nas Wieluń oświadczenie wydała też jego prezes Joanna Skotnicka Fiuk.
"W imieniu Stowarzyszenia Łączy Nas Wieluń pragnę oświadczyć, że stowarzyszenie nie jest organizatorem ani pomysłodawcą protestów związanych z uznaniem przez Trybunał Konstytucyjny aborcji eugenicznej za niezgodną z Konstytucją RP, które od kilku dni trwają na ulicach Wielunia. Jednakże Członkowie Stowarzyszenia są wolnymi ludźmi, którzy nie muszą jak np. posłowie Prawa i Sprawiedliwości "trzymać linii partii" i mogą w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniami uczestniczyć w inicjatywach społecznych, wyrażając w pełni swobodnie swoje zdanie"- pisze Skotnicka-Fiuk.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy poseł łączy działalność stowarzyszenia z protestami w Wieluniu. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Paweł Rychlik zwracał uwagę, że członkowie Łączy Nas Wieluń znaleźli się wśród demonstrantów protestujących przeciwko nadaniu honorowego obywatelstwa miasta Andrzejowi Dudzie podczas wiecu prezydenta na Placu Legionów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wówczas do uwag posła odniósł się prezes klubu Łączy Nas Wieluń w radzie miejskiej Jarosław Rozmarynowski, który także podkreślał, że stowarzyszenie nie jest partią polityczną, a jego członkowie mają prawo do wyrażania własnych poglądów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?