Budżet Wielunia na 2022 rok: mniej inwestycji, znaczny wzrost zadłużenia. Zobaczcie, na co gmina wyda 155 mln zł GALERIA

O tegorocznym budżecie burmistrz Paweł Okrasa mówi przede wszystkim w kategoriach niepewności i nieprzewidywalności. Ma to związek z uszczupleniem samorządowych finansów wskutek reform podatkowych w ramach Polskiego Ładu. Planowane wydatki przekraczają 155 mln zł, z czego 32,6 mln zł to nakłady inwestycyjne (majątkowe). - Śmiem twierdzić, że to najmniej przewidywalny budżet po stronie dochodów od roku 2006, od kiedy jestem w samorządzie gminnym – ocenia Okrasa.

W przypadku Wielunia mowa o 6 mln zł mniejszych wpływach z tytułu podatku PIT w stosunku do roku 2021. Rząd obiecał jednak samorządom rekompensaty i ostatecznie mają one wyjść na swoje. Tak więc ratusz skonstruował plan finansowy w oparciu o mniejsze dochody z PIT, ale z założeniem zwiększenia ilości zadań inwestycyjnych, gdy wyrównanie z budżetu państwa stanie się faktem.

- Planujemy wydatki bardzo ostrożnie, ale ostatecznie może nie być wcale tak źle. Jest zapis, że żaden samorząd nie będzie miał dochodów niższych niż w 2021 r. Jeśli wpłynie brakujące 6 mln zł, otworzą się nowe możliwości inwestycyjne – zapewniał na sesji budżetowej burmistrz.

Udział w PIT to jedno ze źródeł zasilających budżet gminy. Mimo reformy podatkowej, całkowite dochody własne Wielunia oszacowano w uchwale budżetowej na 82 mln zł, co jest kwotą o 6 mln zł wyższą od planu na rok ubiegły. Jest to wynikiem rosnących dochodów z podatku CIT od przedsiębiorstw, podwyższenia stawek podatku od nieruchomości i kilku innych czynników wpływających na wzrost dochodów rok do roku. Mieszkańcy mogą się spodziewać wzrostu opłat za odbiór śmieci, ale nie wiadomo jeszcze, o ile i od kiedy.

Rosną też jednak bieżące koszty działalności gminnych instytucji. Coraz droższe są rachunki za energię, gaz, ciepło. Z początkiem roku poszło też w górę minimalne wynagrodzenie za pracę.

Budżet na 2022 r. przedłożony przez burmistrza radni zatwierdzili znaczną większością głosów. ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ, jakie kwoty planuje wydać w tym roku miejski samorząd na utrzymanie szkół, administrację publiczną, straż miejską, obsługę długu publicznego, promocję, pomoc społeczną i wiele innych zadań bieżących

Przegląd ważniejszych inwestycji zaplanowanych na 2022 r. znajdziecie natomiast TUTAJ

Do niepokojących rozmiarów rozrasta się zadłużenie Wielunia. Ubiegły rok gmina zamknęła z długiem na poziomie 45 mln zł, co jest już kwotą dwa razy wyższą niż w roku 2014, kiedy Paweł Okrasa obejmował stanowisko burmistrza. Tegoroczny deficyt (różnica między dochodami a wydatkami) to ponad 11 mln zł, w związku z czym prognozowane na koniec 2022 r. zobowiązania z tytułu kredytów i pożyczek sięgają już kwoty 57 mln zł.

Wielkim nieobecnym - nie tylko w budżecie na 2022 r., ale i w planach wieloletnich gminy - w dalszym ciągu pozostaje budowa kompleksu basenów. W ubiegłym roku ratusz zlecił fachowcom opracowanie wariantów przeprowadzenia kosztownej inwestycji przez spółkę, w którą miałby zostać przekształcony WOSiR. Teraz samorządowcy mają dokonać wyboru modelu finansowania kosztownej inwestycji. Burmistrz liczy, że stanie się to w pierwszym kwartale br.

Radna Anna Dziuba-Marzec oczekuje od władz, że wykażą się większą skutecznością w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, zamiast „płakać” nad spadkiem dochodów. Przypomnijmy, że Wieluń jako jedyna gmina w Łódzkiem nie dostała nic w pierwszym podziale pieniędzy na inwestycje samorządowe z Polskiego Ładu.Ogłoszony został już kolejny nabór. Czy tym razem wnioski gminy znajdą uznanie dysponenta funduszy, przekonamy się za kilka miesięcy.

Radnej Dziuba-Marzec brakuje też w polityce finansowej władz działań oszczędnościowych. Zapytała w tym kontekście, czy w urzędzie jest potrzebne stanowisko kierownika biura burmistrza, skoro Paweł Okrasa ma zastępcę. Burmistrz odpiera, że obie te funkcje są od siebie niezależne i twierdzi, że Wieluń ma jedne z najniższych w Polsce kosztów administracji w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. - Oszczędności zbyt wielkich tutaj nie będzie – kwituje Okrasa.

Niestabilność w polityce budżetowej Wielunia to jednak żadna nowość. Tyle że w ostatnich latach było to związane z brakiem realizacji wielu inwestycji w zaplanowanych terminach. Zwrócił na to uwagę przewodniczący rady Piotr Radowski, który choć podziela obawy burmistrza dotyczące spadku udziału w podatku PIT, to jednocześnie podkreślił, że ma „bardzo poważne obawy” o wykonanie budżetu, mimo że skromniejszego niż w poprzednich latach, bo osłabionego Polskim Ładem.

- Nie będę teraz szukał powodów, dlaczego spora część inwestycji nie została zrealizowana w minionych latach. Czy zaważyły na tym tylko uwarunkowanie zewnętrzne, epidemia COVID, czy też inne względy. Na tę debatę przyjdzie czas, kiedy będzie omawiać wykonanie budżetu za rok 2021. Ale życzyłbym lepszego wykonania tegorocznego budżetu – skomentował Radowski.

W ubiegłym roku, o czym informował również mieszkańców wydrukowany na kredowym papierze biuletyn, gmina planowała wykonać inwestycje za rekordową kwotę 56 mln zł. Udało się „przerobić” znacznie mniej. Po ostatnich zmianach w uchwale budżetowej na 2021 r. pula inwestycyjna opiewała na 42 mln zł, a od tego trzeba odjąć m.in. aż 7 mln zł tzw. wydatków niewygasających (czyli płatności za rozpoczęte już roboty, które z różnych przyczyn odroczono do pierwszego półrocza 2022 r.).

Największa zadania, za które nie zapłacono w 2021 r. zgodnie z planem finansowym (inwestycje nierozpoczęte lub niewykonane w zakładanym zakresie), to budowa systemu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych oraz budowa hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 5. Inne to m.in. przebudowa drogi w Wieluniu (ul. POW) i Widoradzu, rozbudowa szkoły w Kurowie, przebudowa ul. Kolejowej, kanalizowanie wsi Sieniec, rozbudowa monitoringu miejskiego, czy przebudowa schodów do ratusza.