W spotkaniu wzięło udział ponad 200 zainteresowanych sprawą wywłaszczeń i odszkodowań. Większość z nich wyszła rozczarowana.
- Spotkanie nie spełniło oczekiwań zainteresowanych, ponieważ myśleli, że dowiedzą się, ile pieniędzy dostaną za ziemię. Niestety, my nie mamy na to żadnego wpływu – wyjaśnia Bogdan Nawrocki, burmistrz Wieruszowa, który wystąpił do wojewody z wnioskiem o zorganizowanie spotkania. Chciał, by mieszkańcy już teraz uzyskali jak najwięcej niezbędnych informacji.
I z pewnością wyjaśniono wiele kwestii, jak choćby te dotyczące przebiegu drogi S8 oraz jak będzie wyglądało wysiedlanie rodzin z budynków mieszkalnych lub działek sąsiadujących z drogą.
Niestety, z powodu zmiany rozporządzenia Rady Ministrów, dotyczącego wyceny gruntów, zabrakło odpowiedzi na najważniejsze pytanie, czyli, ile mieszkańcy dostaną za metr ziemi? Tak samo, jak w Pchlicach i Lututowie, gdzie już wcześniej odbyły się takie spotkania, w Wieruszowie mogą spodziewać się odpowiedzi dopiero pod koniec roku lub na początku, tuż po wycenach rzeczoznawców-biegłych.
To jeszcze bardziej podgrzało nerwową atmosferę. Ktoś z mieszkańców zaproponował nawet, żeby do czasu uzyskania tak prostej odpowiedzi, zablokować budowę drogi.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?