Pomysł z wpisywaniem numeru rejestracyjnego na klawiaturze parkomatu to jedna z kilku ważnych zmian, jakie uchwalili ostatnio radni miejscy i które wejdą w życie z początkiem lipca. Teraz bilety są bezimienne, co stwarza okazję do nadużyć. Jeśli ktoś nie wykupił czasu w strefie i znajdzie za wycieraczką wezwanie do zapłacenia 50--złotowej opłaty dodatkowej, to bez większych problemów może sobie załatwić bilet, który zarządca strefy musi uznać jako podstawę do anulowania opłaty.
- Oczywiście, nie możemy stwierdzić jednoznacznie, że proceder jest uprawiany. Są jednak pewne przesłanki, które sugerują, że kierowcy przekazują sobie bilety. Świadczy o tym bardzo wysoki procent anulowanych opłat dodatkowych w stosunku do wszystkich wystawionych wezwań. Zresztą pewne zachowania kierowców są dość wymowne - mówi Izabela Moczulewska, kierownik regionalny firmy Projekt Parking, która administruje m.in. wieluńską strefą.
Wprowadzenie obowiązku wpisywania numeru rejestracyjnego oznacza, że trzeba będzie wymienić parkometry. Mieszkańcy liczą, że nowe automaty będą wydawać resztę. Na to się jednak nie zanosi. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wywiadzie z Izabelą Moczulewską na łamach "Naszego Tygodnika Wieluń Wieruszów Pajęczno", który ukazuje się w piątki z "Dziennikiem Łódzkim".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?