Sobotni bal został zorganizowany w Malinowym Dworze. Gościły witały Marzena Kowalska i Honorata Freus-Grzelak z Fundacji Dotknij Pomocy. Wśród gości rozlosowane zostały vouchery na różnego rodzaju usługi, ufundowane przez podmioty wspierające Fundację. Całkowity dochód z imprezy zostanie przeznaczony na dalsze leczenie i rehabilitację Żanety z Wielunia.
Dramat dziewczyny zaczął się w 2015 r. U 15-letniej wówczas uczennicy gimnazjum katolickiego zdiagnozowano nowotwór złośliwy mózgu. Operacji usunięcia guza towarzyszyło wiele komplikacji. Po powrocie z kliniki do rodzinnego domu nastolatka musiała od nowa uczyć się podstawowych czynności życiowych. Z pomocą ludzi dobrej woli Żaneta dzielnie walczy o powrót do zdrowia.
- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Żaneta potrafi już np. potrafi sama zawiązać sobie buta, czy wstać z łóżka – mówi Marzena Kowalska.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 15-latka z Wielunia rzuciła wyzwanie rakowi. Lekarze nie dawali jej szans [REPORTAŻ]
Na wszystkich zdjęciach Żaneta wygląda na smutną, niezależnie od nastroju. To dlatego, że z powodu porażenia mięśni twarzy nie jest w stanie się uśmiechać. Nie potrafi też mrugać, ale jest szansa, że niedługo to się zmieni. Aktualnie 19-latka przebywa w Austrii, gdzie przejdzie zabieg oczu.
- Lekarze walczą o to, by uruchomić jej powieki. Zabieg jednego oka wraz z rehabilitacją trwa ok. dwóch miesięcy – mówi Marzena Kowalska. - W dalszej kolejności planujemy skierować Żanetę do kliniki w Łasku, w której będzie uczyła się na powrót sama chodzić.
Był to drugi bal organizowany na rzecz podopiecznych Fundacji Dotknij Pomocy. Wśród jego uczestników nie brakowało osób, które brały udział również w ubiegłorocznej imprezie. Była ona dedykowana Magdzie i Patrycji, bliźniaczkom z Wielunia, które zmagają się z rdzeniowym zanikiem mięśni.
- Poprzedni bal przyniósł kwotę 10 tys. zł, która została przeznaczona na leczenie i rehabilitację dziewczynek, a także zakup wózka inwalidzkiego i ortez dla nich. Obecnie jesteśmy na etapie przygotowań do budowy podjazdu, aby rodzice nie musieli wnosić córek po schodach – mówi Honorata Freus-Grzelak.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?