Na terenie Wielunia prowadzone są kolejne wykopaliska archeologiczne, tym razem nie w centrum miasta, a na jego obrzeżach. Badaniami objęto teren w pobliżu zabudowań pocukrownianych, u zbiegu ulic Tadeusza Zawadzkiego ps. Zośka oraz Magnoliowej, która okala nowe osiedle mieszkaniowe „Osada”. Przekopując ręcznie fragment działki należącej do gminy Wieluń, archeolodzy szukają zabytków i pozostałości zabudowy osadniczej z dwóch okresów historycznych. Wcześniejsze obserwacje dały asumpt do przypuszczeń, że ludzie osiedlali się tu najpierw w epoce brązu (kultura łużycka) mniej więcej trzy tysiące lat temu, a następnie w okresie średniowiecza.
Istnienie tutaj osadnictwa w epoce brązu potwierdzają znalezione przez nas fragmenty ceramiki. Te, które mówią nam coś więcej, to część naczynia kuchennego do wypieku podpłomyków i fragment naczynia stołowego, w którym podawano gotowe jedzenie – mówi Waldemar Golec, archeolog z Muzeum Ziemi Wieluńskiej.
Odnalezionych zabytków jest więcej, wśród nich ołowiany odważnik ze średniowiecznym rodowodem. - W zbiorach naszego muzeum dotąd takiego ciężarka nie było, więc jego odnalezienie jest przyjemnym zaskoczeniem – przyznaje archeolog. Innym znalezionym przedmiotem jest średniowieczny albo wczesnonowożytny przęślik wykorzystywany przy przędzeniu nici z wełny albo lnu.
- Natrafiliśmy również na zabytek zupełnie oderwany od interesujących nas tutaj horyzontów czasowych. To ołowiany pocisk z okresu nowożytnego, ale nie później niż z połowy XIX w., odlewany ręcznie, na pewno wystrzelony, bo są na nim ślady przejścia przez lufę – dodaje Waldemar Golec.
Są to pierwsze badania archeologiczne w tym sektorze miasta. Jeśli wcześniej dokonywano tutaj odkryć, to za sprawą znalezisk powierzchniowych.
- Był to teren zalewowy, który musiał w jakiś sposób przyciągać osadników, może nie do uprawy zboża, ale do łowienia ryb czy polowania na ptactwo wodne jak najbardziej, bo w pradziejach to też było ważne źródło żywności. Musimy też pamiętać, że te osiedla to nie były wioski w naszym dzisiejszym rozumieniu, liczące kilkuset mieszkańców, ale skromne, bardziej takie przysiółki, zamieszkane przez kilkanaście, może kilkadziesiąt osób – nadmienia Golec.
Zobacz też film, na którym Waldemar Golec opowiada o wykopaliskach w rejonie dawnej cukrowni:
Czytaj również: W Wieluniu archeolodzy odkryli relikty południowej bramy miasta ZDJĘCIA
W miejscu wykopalisk powstanie strefa rekreacyjna
Urząd Miejski w Wieluniu zlecił prace archeologiczne, co ma związek z planem urządzenia w tym miejscu plac zabaw i siłownię pod chmurką. Posadowienie urządzeń rekreacyjnych na fundamentach oznacza może niewielką, ale jednak ingerencję w grunt na terenie oznaczonym jako stanowisko archeologiczne.
W planie zagospodarowania przestrzennego teren jest objęty ochroną konserwatorską. W związku z tym wszelkie prace ziemne, nawet jeśli płytkie, muszą być poprzedzone wykopaliskami. Badany obszar stanowi jednak tylko część gminnej działki – wyjaśnia Bartosz Skupień z magistratu.
Odpowiedź na pytanie, kiedy mieszkańcy doczekają się infrastruktury czasu wolnego, zależy od tego, jak długo potrwają badania. Pojawią się tutaj przyrządy zdemontowane z poprzedniego miejsca rekreacji, które zostało zlikwidowane, a także kilka nowych urządzeń zabawowych dla dzieci.
- Jedno zostanie sfinansowane z budżetu gminy, drugie ze środków, którymi dysponuje zarząd osiedla, i ewentualnie jeszcze jedno ufundowane przez prywatnego sponsora – zapowiada Bartosz Skupień.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?