5-letnia dziewczynka wybiegła zza zaparkowanego busa wprost pod jadącego fiata punto. Z podejrzeniem urazu głowy przewieziono ją do wieluńskiego szpitala.
Do wypadku doszło w Dzietrzkowicach. Policjanci, którzy badają okoliczności wypadku mówią o winie 25-letniej matki, która nie zachowała należytej ostrożności przy opiece nad dzieckiem. 35-letni kierowca fiata punto jechał prawidłowo
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!