Zamknęli rondo w Wieluniu. Komunikacyjny chaos w rejonie skrzyżowania FOTO

We wtorek 8 czerwca rozpoczął się remont ronda na połączeniu ulic 18 Stycznia i ks. J. Popiełuszki w Wieluniu. Na czas robót skrzyżowanie zostało wyłączone z ruchu kołowego, a wokół niego zapanował komunikacyjny chaos. Wielu kierowców, w tym również samochodów ciężarowych, o prowadzonych robotach dowiaduje się dopiero przed samym rondem, na którego wlotach ustawiono zapory. Nie pozostaje im nic innego, jak zawrócić, co niekiedy prowadzi do sytuacji stwarzających zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Zaskoczeni remontem kierowcy narzekają na brak czytelnego oznakowania przestrzegającego przed utrudnieniami.

Pojazdy dojeżdżające do ronda ul. 18 Stycznia od strony miasta zawracają tuż przy Szkole Podstawowej nr 4. W przypadku ciężarówek wiąże się to z manewrem cofania. Z drugiej strony ronda natomiast kierowcy wykorzystują do zawracania wylot ul. Krótkiej, która jest jednokierunkowa. Samochód ciężarowy nie jest w stanie tu się obrócić, więc jedzie pod prąd Krótką do Częstochowskiej. Zdarza się jednak, że w ten sposób przepisy łamią także kierowcy osobówek.

Są też tacy, którzy mimo wszystko wjeżdżają na rondo. Byliśmy świadkami, jak kierowca dostawczaka własnoręcznie odsuwał zapory…

Naprawiane rondo zostało wykonane przed kilku laty w ramach przebudowy ul. Popiełuszki, której inwestorem była Gmina Wieluń. Pierścień ronda wykonany z granitu nie zdał egzaminu. Kostka zostanie rozebrana, a zamiast niej wylany beton – materiał mniej estetyczny, ale trwalszy. Jak mówi Maciej Preś z Urzędu Miejskiego, roboty mają potrwać od 7 do 10 dni.

- Jest to naprawa gwarancyjna, a obowiązkiem wykonawcy robót było również przygotowanie tymczasowej organizacji ruchu i uzgodnienie oznakowania z zarządcami dróg wojewódzkich i krajowych. My nie mieliśmy w tym udziału – nadmienia Maciej Preś.

W związku z tym, że naprawa odbywa się w ramach gwarancji, gmina nie poniesie dodatkowych kosztów. Usunięte zostaną też inne pomniejsze usterki na ul. Popiełuszki.