Choć do zdarzenia doszło przed południem, jeszcze ok. godz. 19 trwała akcja wyłapywania ocalałych ptaków. Na poboczu wciąż stał uszkodzony samochód, który szykowano do odholowania. Z powodu wypadku ruchem na DK nr 8 kierowała wieluńska policja, tworzyły się korki.
Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wylądował w rowie prawdopodobnie z powodu nadmiernej prędkości. Jak poinformował nas jeden z mężczyzn pakujących zwierzęta do klatek, gęsi były transportowane do ubojni w Tomaszowie Mazowieckim. Z jego relacji wynika, że ptaków padło tysiąc, a jechało dwa razy więcej.
- Przykry widok, ale dobrze że kierowcy nic się nie stało. Gdyby w aucie jechał pasażer, pewnie by nie przeżył - mówił inny z pracowników.
Okolicznych mieszkańców wypadek nie zdziwił. Na zakrętach przed przejazdem kolejowym co i rusz ktoś ląduje w rowie.
- Jesteśmy tutaj już któryś raz. Ale jak się wchodzi w taki zakręt ponad 80 km/h, to nie ma się co dziwić, że dochodzi do wypadków - skomentował pracownik pomocy drogowej.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?