Sekretarz gminy Konopnica musi odejść, bo nie spełnia oczekiwań wójta [FOTO]

Longina Oleszczuk objęła funkcję sekretarza gminy Konopnica z początkiem lutego. Wydawałoby się, że współpraca sekretarz z pracownikami i wójtem przebiegała pomyślnie. Nic więc dziwnego, że decyzja o nieprzedłużeniu umowy Longiny Oleszczuk zaskoczyła wiele osób. Do tego stopnia było to szokiem dla pracowników urzędu i radnych, że postanowili się oni za nią wstawić. Bezskutecznie.

-Dla mnie pani sekretarz się nie sprawdziła, choć wiem, że są inne opinie. Pani Oleszczuk nie spełniała moich oczekiwań – ucina rozmowę Grzegorz Turalczyk, wójt gminy Konopnica. O jakie konkretnie oczekiwania chodziło, ciężko stwierdzić, ponieważ wójt tematu rozwinąć nie chce. Decyzją włodarza i jego opinią bardzo zaskoczona jest sama sekretarz.

-Nie mam pojęcia, jakich oczekiwań pana wójta nie spełniałam. Natomiast taka jest jego decyzja, a ja mam swój honor i odejdę. Nie ukrywam jednak, że czuję się rozczarowana– komentuje Longina Oleszczuk. Kto obejmie teraz to stanowisko ?

Zapytany o szansę powrotu do urzędu byłej sekretarz wójt Turalczyk przyznaje, że wówczas musiałby odbyć się konkurs. Tymczasem stanowisko ma zostać obsadzone tym razem już bez konkursu.

- Poza tym nie sądzę, żeby pani Ania była zainteresowana- dodaje Grzegorz Turalczyk. Zupełnie inne opinie natomiast krążą w gminie. Nasi rozmówcy podkreślają, że była sekretarz jest częstym gościem w urzędzie i na swój sposób nim „trzęsie”. Taka sytuacja, nie pierwszy zresztą raz, miała mieć miejsce w środę. Wójt Turalczyk uważa, że każdy ma prawo przyjść do urzędu, natomiast co do samych okoliczności tych wizyt odnieść się nie był w stanie.

Czy pojawienie się nowego sekretarza uspokoi sytuację w gminie i czy tej osobie uda się spełnić oczekiwania wójta? To okaże się już w najbliższych miesiącach. Teraz natomiast wiadomo jedynie tyle, że stanowisko to ma zostać obsadzone z początkiem roku.