Protest rolników w Osjakowie. Droga w kierunku Wielunia była blokowana na obu pasach

Za nami kolejny protest rolników, w którym udział wzięli mieszkańcy powiatu wieluńskiego. O godzinie 10 protestujący spotkali się w Osjakowie, skąd ruszyli w kierunku Wielunia. Na drodze nr 74 ruch p[rzez cały niemal dzień był znacznie spowolniony. Na drogę wyjechało około 70 ciągników. Rolnicy dojeżdżali do ronda przy zjeździe na obwodnicę Wielunia, skąd kierowali się znów w stronę Osjakowa blokując oba pasy ruchu.

Protestujemy przeciwko "Zielonemu Ładowi", który Unia Europejska chce nam wprowadzić i zgotować nam takie piekło, które zniszczy polskie i europejskie rolnictwo. Trochę się przeliczyli, bo jakim prawem rolnik ma nie mieć możliwości korzystania ze swojej ziemi? - mówi Miłosz Chrzan, przewodniczący zgromadzenia.

Przewodniczący podkreśla także, że ciągniki, które można było zobaczyć na drodze między Osjakowem a Wieluniem we wtorek 20 lutego to nie jest sprzęt kupiony za gotówkę "wyciągniętą z kieszeni.

Rolnik musi się zapożyczać, żeby takie maszyny zakupić. Jeśli ktoś myśli, że rolnik ma mnóstwo pieniędzy i dlatego jeździ takimi maszynami, to jest to niedorzeczne. To kosztuje setki tysięcy złotych, a przy tej koniunkturze, która nam zgotowała Ukraina rolnika stać co najwyżej na starego Ursusa. Protestujemy tez przeciwko importowi zbóż i produktów rolnych z Ukrainy. To piekło zgotowali nam głównie nie Ukraińcy, ale oligarchowie z innych krajów, ale i Polacy, bo naściągali tysiące ton zboża, które zalało nasz rynek i mamy go na trzy lata - mówi Miłosz Chrzan - jeśli nasz rząd z tym czegoś nie zrobi i unia się nie ugnie, to ja, jako młody rolnik jestem przerażony przyszłością. Ja dopiero swoją "karierę" zaczynam w rolnictwie i jestem pełen obaw co będzie za 5, 10 lat, jeśli to zostanie w takim nieładzie, jak teraz - dodaje przewodniczący zgromadzenia.