9 z 9
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Pasta z martwych myszy i odchody krokodyla. Nie uwierzysz,czym kiedyś leczono choroby!
1. Pasta z martwej myszy Martwa mysz w ustach? Starożytni Egipcjanie robili to z nadzieją, że spowoduje złagodzenie bólu zęba. W niektórych przypadkach zmiażdżoną mysz mieszano z innymi składnikami, a powstały okład nakładano na bolesny punkt. Z kolei w elżbietańskiej Anglii jednym ze sposobów na brodawki było przecięcie myszy na pół i nakładanie jej na chore miejsca. Myszy stosowano również do leczenia kokluszu, odry, ospy i nocnego moczenia.