- Wszystkie utwory tego projektu zostały zaaranżowane tak, jakby to właśnie instrumenty strunowe miały odgrywać pierwszoplanową rolę w kompozycjach Fryderyka Chopina. Trochę obawialiśmy się, jak zostanie to odebrane, ale postanowiliśmy spróbować czegoś nietypowego. Jesteśmy pedagogami, więc mogę zapewnić, że staraliśmy się zachować wszystko to, co najpiękniejsze i charakterystyczne w muzyce Chopina - podkreślał kontrabasista Piotr Rodowicz.
Rzeczywiście słuchając niektórych utworów niełatwo było doszukać się klasycznych chopinowskich akcentów. Jeden z nich miał w sobie sporo z muzyki... country. Artyści podkreślali, że nie boją się grać Chopina inaczej, bo jego twórczość jest na tyle uniwersalna, że inspiruje muzyków na całym świecie, także tych, którym daleko do klasyki.
Niedzielny koncert zagrało trzech doświadczonych muzyków. Maciej Strzelczyk ma za sobą współpracę m.in. z Tomaszem Stańko, Zbigniewem Namysłowskim, Włodzimierzem Nahornym, czy Michałem Urbaniakiem, był dwukrotnie nominowany do „Fryderyków” w kategorii najlepszy muzyk jazzowy. Piotr Rodowicz debiutował w 1983 roku zakładając wspólnie z Włodzimierzem Pawlikiem kwartet In Tradition. Jest wykładowcą na Wydziale Jazzu Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Warszawie.
Autorem większości aranżacji jest Romuald Erenc, kompozytor, wykładowca na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu i kierownik artystyczny festiwalu „Muzyka w dawnym Sieradzu”. Chopina "na strunach" można także posłuchać na płycie, którą muzycy wydali w ubiegłym roku.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?