Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złoczew: Mieszkanie przy ulicy, której nie ma w rejestrze

Bożena Bilska-Smuś
Alina Mańka poskarżyła się na sesji złoczewskiej rady, że nie wie, przy jakiej ulicy mieszka
Alina Mańka poskarżyła się na sesji złoczewskiej rady, że nie wie, przy jakiej ulicy mieszka fot. Bożena Bilska-Smuś
Alina Mańka nie wie, przy jakiej ulicy mieszka. Kiedyś była to XX-lecia PRL, ale gdy kobieta zmieniła dowód, z adresu zniknęła Polska Rzeczpospolita Ludowa.

- Teraz pytają mnie: XX-lecia, ale czego? Na dodatek, gdy podałam nazwę ulicy w instytucji, powiedziano mi, że nie jest ona zgodna z prawdą - ubolewa złoczewianka.

W Głównym Urzędzie Statystycznym prowadzą Krajowy Rejestr Urzędowy Podziału Terytorialnego Kraju, w którym złoczewska ulica figuruje jako XX-lecia PRL. Zatem tylko taka nazwa powinna być w dokumentach mieszkańców.

- Gmina ma obowiązek zgłaszać wszelkie zmiany, a jeśli tego nie zrobiła, to znaczy, że złamała prawo - nie ma wątpliwości Michał Kowalczyk z biura prasowego GUS w Warszawie.

Szkopuł w tym, że złoczewski samorząd nie dokonał oficjalnej zmiany ulicy. Anita Szremska, sekretarz gminy w Złoczewie, nie potrafi powiedzieć, czy z rozmysłem nastąpiło to zniknięcie z nazwy PRL, a może stało się to przypadkiem. Nie wie też, kiedy się to zdarzyło, ale sądzi, że w latach 90. ubiegłego wieku. - Nie ma uchwały zmieniającej nazwę ulicy, ale brakuje również dokumentu nadającego nazwę XX-lecia PRL - sumuje Anita Szremska. - Należy sądzić, że stało się to w latach 60., bo z tego czasu pochodzi osiedle, na którym znajduje się wspomniana ulica.

W Złoczewie doszło do absurdalnej sytuacji. Przy jednej ulicy o dwóch nazwach mieszkają te same osoby.

- To nie jest bagatelna sprawa, bowiem gdyby tamtejszy przedsiębiorca chciał u nas uzyskać Regon, to musi mieć w dokumentach takie dane, które funkcjonują w naszym rejestrze - tłumaczy Stanisław Kaniewicz, rzecznik łódzkiego oddziału GUS. - W przeciwnym razie nie otrzyma wspomnianego numeru i nie będzie mógł prowadzić działalności gospodarczej.

Sekretarz gminy mówi, że mieszkańcy powinni się w tej sprawie skonsultować. Zapewnia też, że jeśli tylko pojawi się wniosek mieszkańców dotyczący zmiany nazwy ulicy, to urząd się tym zajmie.

- W takiej sytuacji wymiana dowodów osobistych mieszkańców może się odbyć na koszt urzędu, bo nie następuje to z ich winy - tłumaczy sekretarz Szremska. - Pozostaje kwestia zwrotu kosztów wymiany pozostałych dokumentów. Możemy je pokryć, jeśli o to zwrócą się mieszkańcy, udokumentują odpowiednio wydatki, a w gminnym budżecie będzie zarezerwowana na ten cel stosowna kwota.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto