Tym razem wytykał to jeden z mieszkańców. Wcześniej kilkakrotnie alarmował o tym radny Okrasa. Tymczasem do przewodniczącego Rady Miejskiej w Wieluniu wpłynął list Krystyny Bogusławskiej, która jest właścicielką działki sprzedanej gminie. Kobieta po zapoznaniu się z relacją z sesji jest oburzona mieszaniem w sprzedaż działki wiceburmistrza i kategorycznie domaga się zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na ten temat.
– Janusz Pamuła nie uczestniczył w negocjacjach związanych ze sprzedażą mojej działki. Rozmowy na temat sprzedaży były prowadzone tylko i wyłącznie przez ówczesnego burmistrza Mieczysława Majchra. Również akt notarialny potwierdzający sprzedaż gruntu został podpisany przez ówczesnego burmistrza. Poza tym nie łączą mnie żadne więzy pokrewieństwa z Januszem Pamułą, dlatego kategorycznie sprzeciwiam się rozpowszechnianiu przez radnego Okrasę nieprawdziwych informacji na ten temat. Jeśli dalej będą pomawiana skierują sprawę do organów ścigania – oznajmia w liście do przewodniczącego rady właścicielka działki.
Jak się okazało sprawę rzekomej sprzedaży gruntów od krewnej badała sieradzka policja i sprawa została umorzona. Właścicielka działki uważa, że radny Okrasa powinien teraz publicznie przeprosić za swoją wypowiedź.
Radny Okrasa podczas sesji nie odniósł się do listu właścicielki działki, skierowanego na ręce przewodniczącego Rady.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?