Wieluń: Jest porozumienie w sprawie Bike Maratonu

Jak poinformowała Magdalena Kopańska, doradca burmistrza ds. promocji, "bursztynowa" edycja rajdu odbędzie się 12 maja, czyli w terminie, który wcześniej był uzgodniony.

- Rozmowa była krótka, treściwa i przebiegła w dobrej atmosferze. Powstało zamieszanie, ale po to zorganizowaliśmy spotkanie, żeby wszystko sobie wyjaśnić. Okazało się, że nasz wyścig nie był mocno zagrożony. Pewne kwestie były po prostu nie do końca dopowiedziane - mówi Magdalena Kopańska.

Gminie mocno zależy na Bike Maratonie, bo to świetny sposób na promocję ziemi wieluńskiej jako miejsca aktywnej turystyki. W tegorocznym budżecie zarezerwowano 35 tys. zł na organizację wyścigu.

O tym, że Wieluń został pominięty w kalendarzu, szeroko pisaliśmy w środowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego". Było to niemałe zaskoczenie, bo ubiegłoroczna edycja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. W wyścigu wzięło udział ponad 1.000 rowerzystów. Z naszych rozmów z organizatorami wyścigów można było wnioskować, że Wieluń został pominięty, bo za późno zgłosił oficjalny akces (ratusz czekał z potwierdzeniem do momentu uchwalenia budżetu).

- Staramy się dopinać kalendarz już jesienią - tłumaczył nam Maciej Grabek, przedstawiciel organizatora Bike Maratonu, jednocześnie zapewniając, że jest wola szybkiego dogadania się.

Do pominięcia Wielunia mogło się przyczynić także to, że organizatorzy chcą stawiać na bardziej skomplikowane trasy. Nie da się ukryć, że wieluńska jest postrzegana przez wielu kolarzy za zbyt łatwą i raczej mało atrakcyjną. Z drugiej strony jednak to jedyny wyścig w centrum Polski, a frekwencja jest bardzo dobra.

Tak czy inaczej, organizatorzy mają teraz trudny orzech do zgryzienia, bo w harmonogramie termin 12 maja przypadł Polanicy-Zdrój, w której rowerowe maratony odbywają się od wielu lat.