Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W zarządzie Towarzystwa Przyjaciół Wielunia bez zmian [ZDJĘCIA]

Redakcja
Członkowie Towarzystwa Przyjaciół Wielunia mają za sobą spotkanie sprawozdawczo-wyborcze. Skład zarządu organizacji nie zmienił się

Funkcję prezesa TPW na kolejne cztery lata powierzono Franciszkowi Porażce, a jego zastępcami pozostają Zygmunt Wujec oraz Iwona Podeszwa. Nowym sekretarzem została Henryka Jabłonowska, która zastąpiła w tej roli Małgorzatę Walczak. Towarzystwo Przyjaciół Wielunia liczy obecnie 241 członków, w tym 84 spoza Wielunia. Trzeba bowiem podkreślić, że TPW jako jeden z celów stawia sobie utrzymywanie więzi z rodowitymi wielunianami, którzy z jakichś względów wyjechali z rodzinnego miasta. Niektórzy z „zamiejscowych” członków również uczestniczyli w walnym zgromadzeniu. Chwilą ciszy uczczono pamięć o zmarłych członkach. W 2014 roku do organizacji zapisało się 27 osób.

- To rekordowa liczba nowych członków, z czego bardzo się cieszę, choć moim marzeniem jest, aby było nas 500! - skomentował prezes Franciszek Porażka.

Przedstawiciele władz TPW uczestniczą w najważniejszych wydarzeniach na terenie miasta. Organizacja podejmuje również własne inicjatywy, m.in. spotkania z cyklu „Ludzie i ich pasje”, których gośćmi są ciekawe osoby wywodzące się z ziemi wieluńskiej. Pod koniec kwietnia w Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publicznej gościł Czesław Woś, wybitny grafik, artysta-plastyk, który ukończył Liceum Pedagogiczne w Wieluniu, a jego zainteresowanie sztuką ukształtowało się pod wpływem prof. Andrzeja Niekrasza. W bibliotece można oglądać wystawę prac Czesława Wosia, jest też katalog wydany wspólnie przez MiGP i TPW.

Na walnym sporo mówiło się o ubiegłorocznych obchodach 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Iwona Podeszwa przypomniała, że Towarzystwo zorganizowało na tę okazję konkurs „Wieluń był pierwszy”, który spotkał się z dużym zainteresowaniem uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Wśród członków TPW nie brakuje świadków bombardowania miasta, którzy co roku uczestniczą we wrześniowych uroczystościach i mają swój wydatny udział w upowszechnianiu prawdy o tragicznych wydarzeniach z 1939 roku.

- Pomimo różnych cennych inicjatyw, w moim przekonaniu jeszcze nie wszystko my sami sobie powiedzieliśmy na ten temat. Dla mnie rażącą sprawą była zawsze ilość ofiar. Źródła podają liczbę 1200-1300, a nazwisk znamy tylko 96. A reszta? Dlaczego ich nie znamy? - zastanawiał się Marek Berger. I wskazywał na możliwą odpowiedź: - Podczas bombardowania zginęło wielu Żydów, a ci, którzy przeżyli, zostali wymordowani. Nie było więc komu zadbać o ujawnienie tych nazwisk. Wydaje mi się, że podczas naszych bardzo pięknie obchodzonych rocznic powinniśmy więcej uwagi i czasu poświęcić miejscom pamięci, związanym ze społecznością żydowską, która odeszła i tutaj już nie wróci, ale pamięć o tamtych czasach powinna być żywa.

Przy TPW działają dwa koła młodzieżowe – w Młodzieżowym Domu Kultury i Zespole Szkół nr 1. Stanisław Pioruński, nauczyciel historii w ZS nr 1, członek zarządu TPW, opowiedział, jakie działania podejmuje ze swoimi podopiecznymi. To przede wszystkim inicjatywy szkolne (okolicznościowe wystawy, konkursy), wycieczki po ziemi wieluńskiej, podczas których młodzież poznaje historię regionu i losy jej wybitnych mieszkańców, jak choćby wielki hetman koronny Stanisław Koniecpolski.

Doroczne spotkania członkowie TPW traktują również jako okazję do dyskusji na różne frapujące ich tematy. I tak na przykład Henryk Strózik poruszył problem łamiących przepisy kierowców, którzy zastawiają bramy wjazdowe. Jego zdaniem służby porządkowe są wobec nich nazbyt pobłażliwe. Podniesiono również temat obwodnicy Wielunia, która po wielu latach oczekiwań w końcu doczekała się budowy.

Nazajutrz po walnym zgromadzeniu sezon rozpoczęli cykliści z działającej przy TPW sekcji „Relaks”. Miłośnicy dwóch kółek organizują niedzielne wycieczki, a także uświetniają swoją obecnością różnego rodzaju wydarzenia. Rocznie pokonują w granicach tysiąca kilometrów.

- Jest to naprawdę świetna forma relaksu. Nasze wyprawy mają charakter turystyczno-krajoznawczy, ale również towarzyski – podkreśla Iwona Podeszwa.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto