Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Kontroli Skarbowej sprawdza, czy przedsiębiorcy płacą podatki

Alicja Zboińska
Nie wszyscy sprzątający tak się przykładają...
Nie wszyscy sprzątający tak się przykładają... fot. Marcin Oliva Soto
Z danych Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi wynika, że nasila się zjawisko tzw. pustych faktur. Przedsiębiorcy decydują się na kupowanie faktur potwierdzających transakcje, które nigdy nie miały miejsca, aby uniknąć płacenia podatków. Motywacja jest jedna: zapłacić jak najniższy podatek, bo im wyższe koszty działalności firmy, tym mniej płaci się fiskusowi.

Oszukać Skarb Państwa próbowały m.in. właścicielka biura rachunkowego i właścicielka firmy handlowej z Łodzi. Pierwsza z nich miała drugiej płacić kilka tysięcy złotych miesięcznie za sprzątanie firmy. Podczas kontroli obie panie deklarowały, że sprzątanie miało miejsce. Kontrolerzy jednak udowodnili, że przedsiębiorcze panie oszukiwały, a sprzątania nie było.

- Nie ma takiej branży, w której nie występuje proceder wprowadzania do obrotu pustych faktur - twierdzi Mariola Grabowska, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi. - Posługują się nimi zarówno małe, jak i duże firmy. Najczęściej w grę wchodzi fikcyjny obrót złomem, paliwami, usługami i materiałami budowlanymi. Część "lewych" dokumentów dotyczy zakupu usług marketingowych i doradczych.

Na podatkowe oszustwa decydują się nie tylko właściciele małych firm. Urzędnicy fiskusa mówią też o przestępczości zorganizowanej. Niektóre firmy powstają tylko po to, by wystawiać puste faktury i wprowadzać je do obrotu, niektóre przy okazji próbują legalizować towary niewiadomego pochodzenia. Pomocą służą im tzw. słupy, czyli osoby, które w zamian za niewielkie wynagrodzenie wystawiają faktury, ale nie mają pojęcia, w jakim celu to robią.

O skali zjawiska świadczą statystyki. - W ubiegłym roku łączna wartość netto pustych faktur wyniosła prawie 340 mln zł, a podatek VAT, który trzeba było od nich zapłacić - ponad 68 mln zł - wylicza Mariola Grabowska. - Odkryliśmy ponad 7,7 tys. fałszywych dokumentów. W pierwszym półroczu tego ro-ku ujawniono już 4,6 tys. takich faktur o łącznej wartości netto prawie 19 mln zł, a podatku VAT ponad 4 mln zł.

Kary za wystawianie lub posługiwanie się pustymi fakturami wahają się od 462 zł (10 stawek dziennych) do nawet 13.305 600 zł (720 stawek dziennych). W grę wchodzi też pobyt za kratkami od 5 dni do nawet 5 lat. Najczęściej wysokość grzyw-ny waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Rzadko skazuje się przedsiębiorców na karę pozbawienia wolności.

Zdaniem Krzysztofa Kolany, analityka portalu Bankier.pl, ujawnione przypadki oszustw to tylko wierzchołek góry lodowej.

- Szara strefa to 20-30 procent PKB Polski - szacuje Kolany. - W dużej mierze to wynik wysokich podatków i dużych składek na ZUS. Przedsiębiorcy muszą też ponosić inne koszty związane z rozbudowaną biurokracją. Trzeba to zmienić. Wówczas byłoby mniej pokus, by oszukiwać państwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto