Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stradomia Wierzchnia: Odbył się bal charytatywny na rzecz kościołów

Beata Samulska
Tak wesoło bawili się uczestnicy imprezy zorganizowanej przez księdza i mieszkańców Stradomi Wierzchniej.
Tak wesoło bawili się uczestnicy imprezy zorganizowanej przez księdza i mieszkańców Stradomi Wierzchniej. Beata Samulska
140 osób bawiło się w sali gimnastycznej przy szkole w Stradomi podczas balu charytatywnego 30 stycznia br.

Po raz pierwszy bal na rzecz pomocy Eli Żuraw zorganizowały panie z rady sołeckiej kobiet. Tym razem zabawę inspirował ksiądz proboszcz Robert Wardęcki, Anna Lebek i Halina Gancarek. - W grudniu pojawiła się inicjatywa zrobienia zabawy, z której dochód przeznaczylibyśmy na remont kościołów w Stradomi Wierzchniej i Gaszowicach - informuje Anna Lebek. - W ciągu paru tygodni zgłosiło się do nas 70 par. O kuchnię zadbała Renata Jabłońska, a wspierała ją pani Wiesława Caban i Beata Węglarz. Do stołu podawały mieszkanki Stradomi. Połowę swojej gaży na rzecz kościoła oddał zespół muzyczny VAT.

Oprócz mieszkańców Stradomi w balu uczestniczyli też sycowianie i grono pedagogiczne szkoły. Nauczyciele i uczniowie pomagali w udekorowaniu sali, którą nieodpłatnie udostępniła pełniąca obowiązki dyrektora Anna Kamińska. Na tę pomoc organizatorzy podziękowali pięknymi dyplomami.

Atmosfera w sali była naprawdę karnawałowa. Obok loterii fantowej atrakcją był czekoladowy walczyk. Po odbiór fantów, które kosztowały 10 zł, ustawiła się długa kolejka. Fanty wydawali państwo Wiesława i Jan Napruszewscy. Szczęścia nie kryła pani Halina Marczak, której udało się wylosować fotel. Główną nagrodę - wersalkę ufundowaną przez Dariusza Pawlaka, wylosował Adrian Kapica, który oddał ją do licytacji. Marek Zaskórski dołożył dwa fotele, a Dariusz Pawlak wylosowane dwie pufy i cały kolorowy komplet poszedł za 650 zł. Wśród nagród była też kawa z księdzem Robertem, a wylosowała ją dyrektorka Publicznego Przedszkola nr 2 w Sycowie Krystyna Adamska.

Nie wiadomo, kto wylosował inną atrakcyjną nagrodę, jaką była pizza z księdzem Karolem Hojeńskim. Z humorem zabawę poprowadził gospodarz - ksiądz Robert Wardęcki, który nie szczędzi słów wdzięczności wobec wszystkich ofiarodawców. Podczas balu zebrano bowiem 9,1 tys. zł. Pieniądze trafiły już na konto parafii. - Gaszowiczanie zgromadzili 14 tys. zł, a z puli zebranej podczas zabawy przeznaczymy dla nich 5 tys. zł - informuje ksiądz Robert. - W tamtejszej świątyni trzeba będzie odnowić strop, więźbę dachową i wymienić dachówkę - wylicza. - W Stradomi wiosną ruszamy z remontem okien, malowaniem wnętrza, a potem restauracją prezbiterium. - Cieszymy się, że sprostaliśmy zadaniu i udało się zebrać tyle środków - mówią organizatorzy. - To dodaje skrzydeł i sił do dalszego działania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto