Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samobójstwo funkcjonariusza w komendzie policji w Koluszkach

(ksaf, get)
Komenda Powiatowa Policji w Koluszkach
Komenda Powiatowa Policji w Koluszkach Przemysław Wegwert
33-letni sierżant sztabowy Krzysztof K. zastrzelił się w poniedziałek na służbie w Komendzie Powiatowej Policji w Koluszkach. Policjant zaczął normalnie służbę o godz. 6 rano i nic nie wskazywało, by miało dojść do tragedii. Nikt nie słyszał strzału, który padł za drzwiami jego pokoju.

– Pobrał broń i poszedł do swojego gabinetu w budynku komendy – informuje podinsp. Magdalena Zielińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. – Przełożeni zaniepokoili się, bo nie odbierał telefonu i nie zjawił się na odprawie. Okazało się też, że do godziny 10 nikt nie widział, by wychodził z pokoju, tymczasem drzwi były zamknięte. Nie odpowiadał na wezwania kolegów.

Podjęto więc decyzję o wyważeniu drzwi. W pomieszczeniu znaleziono martwego funkcjonariusza z raną postrzałową głowy.

Jak to się stało, że nikt nie słyszał strzału?

Policjanci w Koluszkach domyślają się, że ich kolega pociągnął za spust niedługo po pobraniu broni, czyli około godz. 7. Wtedy w całym gmachu znajdowało się najwyżej kilka osób i to w innej jego części. Reszta funkcjonariuszy zaczyna bowiem służbę o godzinie 8.

O zgonie zawiadomiono komendanta i prokuraturę, pod nadzorem której sprawa jest wyjaśniana. Do komendy skierowano policyjnych psychologów i specjalistów z wydziału kontroli, wydziału dochodzeniowego i laboratorium kryminalistycznego.

Zmarły funkcjonariusz wydziału dochodzeniowo - śledczego rozpoczął służbę w policji w 2005 roku. Miał 33 lata i mieszkał w Koluszkach. Zostawił żonę i dwie kilkuletnie córeczki.

Znajomi zmarłego nieoficjalnie mówią, że Krzysztof K. był bardzo spokojnym człowiekiem, nieco zamkniętym w sobie ale lubianym. Ostatnio koledzy z komendy często zwracali mu uwagę, że dużo pracuje. Jak mówią, spędzał na komendzie stanowczo zbyt wiele czasu poza godzinami pracy. Nikt nie domyśla się jednak, co go pchnęło do samobójstwa. Czy były to kłopoty rodzinne, czy też problemy związane ze służbą wyjaśnić ma prowadzone śledztwo.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto