– Pieniądze ze sprzedaży zasilą budżet powiatu i szpitala – potwierdza Tomasz Bugajski.
Decyzja o sprzedaży nie dziwi. Znaczna dziura w powiatowym budżecie (ponad 30 mln zł) wymaga bowiem załatania. Na razie starosta nie chce zdradzać, na jak znaczny zastrzyk gotówki liczy. Problemem jest jednak nie kwota, lecz to, co stanie się z pilską pocztą główną już po sprzedaży połowy udziałów w budynku.
– Wykorzystujemy dziś całą powierzchnię budynku. Funkcjonuje w nim urząd poczty oraz Bank Pocztowy – wyjaśnia Tadeusz Ocieczek, naczelnik Urzędu Pocztowego nr 1 przy al. Wojska Polskiego w Pile.
Czy wobec tego urząd będzie zmuszony wyprowadzić się z „powiatowej” części? Dziś od powiatu ją dzierżawi. Naturalnym byłoby, gdyby to właśnie Poczta Polska wykupiła udziały powiatu i stała się właścicielem całości budynku. Na to jednak się nie zapowiada.
– Poczta nie jest zakupem zainteresowana ani na niego gotowa. To jest nasze stanowisko na dziś – wyjaśnia Magdalena Nowak, regionalny rzecznik Poczty Polskiej w Poznaniu. – Powiat nie informował nas wcześniej o swoich zamiarach, więc nawet nie mogliśmy uwzględnić takiego wydatku w naszych planach finansowych – dodaje.
Sytuacja na głównej pilskiej poczcie nie zmieni się do sierpnia. Wtedy wygaśnie umowa z powiatem o dzierżawę. Zainteresowany musiałby się więc zdecydować na kupno budynku z lokatorem.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?