Pijany komendant policji z Pajęczna nie zapanował nad samochodem
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 22. Pijany Henryk K. nie potrafił w ogóle zapanować nad prowadzonym samochodem.
W pewnym momencie nieoczekiwanie skręcił i uderzył w barierkę ochronną.
Pogotowie ratunkowe wezwał przypadkowy przechodzień. Okazało się, że Henrykowi K. nic poważnego się nie stało. Ratownicy wyczuli jednak od niego silną woń alkoholu i wezwali policję.
Badanie trzeźwości nie pozostawiło wątpliwości. Henryk K. miał ponad 2 promile alkoholu we krwi.
Decyzją prokuratora próbka krwi została zabezpieczona i zostanie jeszcze wysłana do badania do Zakładu Medycy Sądowej.
- Taką decyzję podjął prokurator prowadzący sprawę, zapewne mając również na uwadze fakt pełnionej przez podejrzanego funkcji. Badania zostały wykonane w obecności prokuratora - tłumaczy Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej policji.
- Śledztwo będziemy prawdopodobnie prowadzić w kierunku zarzutu prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym, za co grozi kara do dwóch lat więzienia - dodaje prokurator Ozimek.
Pijany komendant policji z Pajęczna został odwołany i zawieszony
Henryk K. prawdopodobnie pożegna się również z karierą w policji. - Został już odwołany ze stanowiska zastępcy komendanta w Pajęcznie i zawieszony. Wszczęto procedurę wydalenia ze służby, ale to, ile ona potrwa, będzie zależało od przebiegu prowadzonego śledztwa - mówi podins. Joanna Kącka, oficer prasowy KWP w Łodzi.
Henryk K. jest mieszkańcem powiatu kłobuckiego. Przed objęciem stanowiska zastępcy komendanta w Pajęcznie, pracował m.in. w kłobuckiej policji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?