35-procentowy parytet niewątpliwie poprawił sytuację kobiet w porównaniu do wyborów w 2007 r., aczkolwiek wciąż w większości przypadków stoją na straconej pozycji, jeśli chodzi o dobre miejsca na liście. Z 10 partii, które zarejestrowały listy w okręgu nr 11, tylko SLD i Samoobrona mają kobiety na jedynkach.
Samoobrona oraz Ruch Palikota to jedyne partie, które mają dwie panie na pierwszych trzech miejscach. Po jednej kandydatce oprócz SLD mają PJN, PSL, Polska Partia Pracy, PO, Nowa Prawica Korwina-Mikkego, a żadnej PiS i Prawica. Lepiej statystyki wyglądają, jeśli wziąć pod uwagę miejsca 1-5. W takim zestawieniu np. PiS może się już pochwalić dwiema paniami.
SLD, Samoobrona oraz Nowa Prawica to jedyne partie, gdzie panie stanowią przynajmniej połowę wszystkich wystawionych kandydatów (SLD i Nowa Prawica-50 proc., Samoobrona-52,6 proc.). Następny jest PiS (45,8 proc.), potem Ruch Palikota (41,6), PPP (38,1), PO i PSL (obie 37,5), a na końcu PJN i Prawica (obie 35,7).
W kontekście dość słabej reprezentacji kobiet na listach wyborczych w okręgu nr 11, niezłe miejsca przypadły kilku kandydatkom z powiatów wieluńskiego, pajęczańskiego i wieruszowskiego. Prym wiedzie tu Elżbieta Nawrocka, która ma dwójkę na liście PSL. Piąte lokaty otrzymały Beata Mateusiak-Pielucha (PiS) oraz Iwona Kaźmierska-Małyska (SLD).
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?