Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niegospodarność w ratuszu? Komornik nawiedził nas bez uprzedzenia - broni się burmistrz Okrasa

Zbyszek Rybczyński
Zbyszek Rybczyński
Zajęcie konta gminy Wieluń przez komornika naraziło urząd na dodatkowe koszty rzędu 37 tys. zł. Obwiniany o niegospodarność burmistrz tłumaczy, że do egzekucji komorniczej doszło z zaskoczenia.

Firma Centrotechnika z Rybnika wywalczyła odszkodowanie w sądzie. Po odrzuceniu apelacji, na gminę Wieluń spadł obowiązek zapłaty ponad 700 tys. zł. Składa się na to należność główna, odsetki i koszty sądowe. Ale to nie wszystko. Teraz już wiemy, że do rachunku trzeba doliczyć 37 tys. zł kosztów postępowania egzekucyjnego. Wysokość należności dla komornika została ujawniona na ostatniej sesji Rady Miejskiej.

- Przez to, iż odszkodowanie nie zostało zapłacone w terminie, niepotrzebnie zapłaciliśmy 37 tysięcy kosztów komorniczych. To przykład niegospodarności Urzędu Miejskiego - zarzuca radny Radosław Wojtuniak.

Komornik zajął konto gminy Wieluń pod koniec października. Na wniosek burmistrza niezwłocznie zwołano wtedy sesję nadzwyczajną, by zabezpieczyć w budżecie odszkodowanie dla Centrotechniki. Potrzebne pieniądze zabrano z puli środków przewidzianych na wypłatę odszkodowań za grunty zajęte pod budowę ulicy Głębokiej w Wieluniu.

Teraz władze miasta zdecydowały się odwołać od wyroku do Sądu Najwyższego. Koszty związane z wniesieniem skargi kasacyjnej wyniosą prawie 35 tys. zł. - Czyli kwota, która trafiła do komornika, wystarczyłaby na pokrycie kosztów kasacji - zauważa radny Wojtuniak.

Zarzuty o niegospodarność burmistrz Paweł Okrasa uważa za „duże nadużycie”. Jak zatem usprawiedliwić fakt, że dopuszczono do zajęcia komorniczego konta gminy Wieluń? Burmistrz broni się, że doszło do tego z zaskoczenia. Po wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który zapadł 25 września br., magistrat korespondował w sprawie odszkodowania z kancelarią prawną Centrotechniki. Urząd sondował, czy jest opcja zapłaty roszczenia pod koniec listopada, kiedy planowano posiedzenie rady i stosowne zmiany w budżecie.

- Nie było mowy, że nie można tego zrobić. Natomiast bez żadnego uprzedzenia zostaliśmy nawiedzeni przez komornika - mówi burmistrz. - To była normalna korespondencja z kancelarią naszego wierzyciela, w dobrej atmosferze. Nic nie wskazywało, że firma skieruje roszczenie do egzekucji.

Paweł Okrasa kwituje, że „człowiek uczy się na błędach i nie można do końca ufać uzgodnieniom e-mailowym”. Deklaruje również, że może ujawnić całą korespondencję z kancelarią. Wystąpiliśmy do Urzędu Miejskiego o udostępnienie jej naszej redakcji. Czekamy na odpowiedź.

Spółka z Rybnika wywodziła swoje roszczenia ze zmian planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru nieczynnej cukrowni, które miały miejsce w poprzedniej kadencji. W pozwie złożonym w 2013 r. zażądała od gminy Wieluń aż 2,1 mln zł. Po pięcioletniej batalii sądowej wywalczyła 437 tys. zł, w pozostałej części (a więc co do kwoty 1,66 mln zł) powództwo zostało oddalone. Należne firmie odsetki wyniosły 228 tys. zł.

Proces wytoczony przez Centrotechnikę był powodem, dla którego w sierpniu 2015 r. ratusz wynajął kancelarię z Wrocławia. Gmina płaci jej ryczałtem za kompleksową obsługę 15 tys. zł miesięcznie. Oprócz tego, co wynika z umowy z kancelarią, gmina dodatkowo zapłaciła jej w związku z prowadzeniem sprawy odszkodowania niespełna 5,5 tys. zł. Są to wydatki m.in. z tytułu zastępstwa procesowego i delegacji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto