Zaczęło się od happeningu w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu. Młodzież przygotowała biało-czerwoną flagę o długości 100 metrów, z którą wyruszyła sprzed siedziby WDK i przemierzyła ulice miasta.
– Spróbowaliśmy sobie wyobrazić, że ta flaga otoczy cały Wieluń. Całego nie otoczyła, ale i tak wrażenie było naprawdę niesamowite – nie kryła zachwytu Elżbieta Kalińska, dyrektor WDK. Cieszyła się też, że tak wiele osób odpowiedziało na apel organizatorów, ubierając się tego dnia na biało-czerwono. Po happeningu wszyscy chętni mieszkańcy, którzy przystroili się w narodowe barwy, zostali zaproszeni do wspólnego zdjęcia.
Później na zebranych czekały głównie atrakcje dnia, czyli występy orkiestr dętych oraz pokazy mażoretek. Jak mówił burmistrz Paweł Okrasa chodziło o to, żeby w świętowaniu Dnia Flagi odejść od typowej martyrologii, kiedy składamy kwiaty przed tablicami, pomnikami czy też na grobach tych, którzy zginęli za wolność ojczyzny.
– To oczywiście jest ważne, ale warto też optymistycznie pokazać, że nie wstydzimy się tego, że stoimy pod biało-czerwonym sztandarem. Że dzieci, młodzież w impulsywny sposób pokazują, jak należy czcić barwy biało-czerwone – przekonywał Paweł Okrasa i dodał, że nawet kibice śpiewają na meczach, iż to są barwy niezwyciężone.
– Musimy być z nich dumni. To jest właśnie przejaw patriotyzmu. Nie szowinizm, tylko patriotyzm, że my wiemy, że pod tą flagą ginęli nasi przodkowie, a my możemy w tej chwili dumnie kroczyć pod tym sztandarem – podkreślał burmistrz Wielunia. Zadeklarował, że wydarzenia z okazji Święta Flagi będą organizowane również w kolejnych latach.
Jako pierwsza wystąpiła orkiestra dęta z Kurowa, której opiekunem od października ub. roku jest WDK. Później przed wieluńską publicznością zaprezentowało jeszcze orkiestry m.in. z Łubnic, Dzietrzkowic, Wierzchlasa, Pątnowa, Czarnożył i Masłowic.
Mieszkańcy, którzy licznie zgromadzili się przed budynkiem Wieluńskiego Domu Kultury chwalili inicjatywę i cieszyli się, że Wieluń właśnie w taki sposób włączył się w obchody ogólnopolskiego święta.
– Bardzo podoba mi się ten pomysł. Udana impreza, tylko chętnie widziałabym tu jeszcze więcej młodzieży – wskazywała pani Janina, która słuchała występów orkiestr, trzymając w ręku baloniki w białym i czerwonym kolorze.
Na zakończenie przygotowano potańcówkę w stylu retro, która miała potrwać do godziny 22. Ostatecznie jednak impreza skończyła się wcześniej, ze względu na niewielkie zainteresowanie. Mimo to pracownicy WDK zapewniają, że będą jeszcze w tym roku okazje, aby potańczyć pod gołym niebem.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?