Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kradzież owiec pod Witkowem! Sprawcy zostali złapani!

Paweł Brzeźniak
Romana Waszak
Kradzież owiec pod Witkowem! W przestępstwo zamieszanych jest dwóch młodych ludzi, mieszkańców Folwarku w gminie Witkowo.

Kradzież owiec pod Witkowem!

Noc z 30 na 31 października 1929 roku pan Leon Kobierczyński zapamiętał na długo. To właśnie wtedy dwóch młodych ludzi postanowiło zakraść się do jego zagrody. Niepostrzeżenie, bezszelestnie zbliżyli się z szelmowskim uśmiechem do jego majątku, wyłamując trzy sztachety z płotu okalającego podwórze.
Popchnięci wolą ograbienia leśniczego, wyruszyli na jego teren z Folwarku w gminie Witkowo. Celem ich łupieżczego występku była kradzież... dwóch owiec.

Młodzi złodzieje nie byli wystarczająco sprytni, toteż wpadli szybciej niż zdążyli się zorientować, że ktoś ich poszukuje. Jak informowała ówczesna prasa lokalna: „Po zabiciu owiec, skóry usiłowali sprzedać na targu w Witkowie”. Co ciekawe, mięso ofiarowali swoim krewnym – najprawdopodobniej rodzicom. Tak oto cała rodzina skorzystała z występku. Na szczęście, przed Sądem Okręgowym w Gnieźnie dosięgnęła ich zasłużona sprawiedliwość. Młodsi zostali oskarżeni o kradzież, a starsi o paserstwo. „Na rozprawie oskarżeni przyznają się do kradzieży, reszta zaś oskarżonych do zarzuconej im winy się nie przyznaje” - informowały ówczesne media.

No cóż, jak widać, wyrachowanie starszych okazało się większe niż chęci młodszych, by „pomóc” rodzinie. Głos w toczącej się sprawie sądowej zabrał prokurator Metelski, który dla pierwszych dwóch oskarżonych zażądał kary czterech miesięcy więzienia. Przewodniczący posiedzenia, sędzia Filisiewicz wydał wyrok, na mocy którego oskarżonych uznaje się za winnych zarzucanych im czynów, za co skazano rabusiów na trzy miesiące więzienia, pozostałych oskarżonych na 10 dni więzienia z zamianą na grzywnę w wysokości 50 zł.
Morał z tego taki, że żadna kradzież nie popłaca, a sprawiedliwość dosięgnie każdego, nawet w przypadku najbardziej kuriozalnej zbrodni. Ale co się zjadło, to się zjadło. I tego z żołądka nikt nie odbierze!

W artykule wykorzystano tytuł i fragmenty pochodzące z gnieźnieńskiej gazety „Lech” z dnia 5 października 1930 roku. Autorką rysunku jest Romana Waszak.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto