- Złodziej nie mieszkał daleko. Po śladach jakie zostawił złodziej pies tropiący wraz z policyjnym przewodnikiem dotarli do jego domu. Mężczyzna był zaskoczony, okazało się, że paliwo miał schowane w szopce a sam nosił jeszcze na ubraniach ślady po oleju napędowym - relacjonuje Radosław Szkudlarek, rzecznik prasowy wieruszowskiej policji.
To nie pierwsza kradzież paliwa w tym miejscu. Skradzione paliwo wyceniono na kwotę 759 złotych na szkodę Powiatowego Zarządu Dróg. Za kradzież z włamaniem grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?