Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Pątnów: Radni nie chcą oszczędzać?

Daniel Sibiak
Edward Kiedos przejął gminę z ogromnym zadłużeniem. Czy wyprowadzi ją na prostą?
Edward Kiedos przejął gminę z ogromnym zadłużeniem. Czy wyprowadzi ją na prostą? Daniel Sibiak
Nowy wójt Edward Kiedos nie krył oburzenia, gdy na ostatniej sesji przekazywał radnym informacje, że tylko od kredytów i wykupów wierzytelności, które opiewają na 13 mln zł, gmina musi zapłacić aż 700 tys. zł odsetek. Nowym władzom trudno zrozumieć też zaciągnięcie 800 tys. zł kredytu pod zastaw... budynku urzędu gminy. Tymczasem kolejne wydatki to 800 tys. zł wkładu własnego na inwestycje, które powinny być sfinansowane w ubiegłym roku. Wójt nie powiedział, ile wynosi na obecną chwilę zadłużenie gminy. Wspomniał jednak, że do dopuszczalnego progu zadłużenia blisko. Nie trzeba być ekonomistą, żeby doliczyć się, że jeśli w 2010 roku zadłużenie gminy sięgało blisko 60 proc., teraz wynosi jeszcze więcej. A to oznacza, że wniosek o powołanie zarządu komisarycznego, który wpłynął do ministra w kwietniu ubiegłego roku, w dalszym ciągu jest aktualny. Aby ratować gminę przed zatonięciem, włodarze planują wdrożenie planu oszczędnościowego.

Nowy wójt zaczął od swojej pensji. Jego wynagrodzenie wynosi 6.480 zł. To o blisko 4 tys. zł mniej od poprzednika Grzegorza Smugowskiego, który zarabiał ponad 10 tys. zł, a w połowie kadencji nawet 12.100 zł. Idąc za ciosem, przewodniczący Rady Gminy Pątnów na ostatniej sesji zaproponował zmniejszenie diet radnych o 25 proc.
- Sytuacja finansowa gminy pokazuje, że teraz liczy się każda złotówka. Stąd moja propozycja. To symbol, że w trudnej dla gminy sytuacji radni też chcą oszczędzać - argumentował Jarosław Klimas, szef rady.
Radni, którzy otrzymywali do tej pory 200 zł za każde posiedzenie komisji i sesję, nie zgodzili się na obniżenie diet. Przeciw głosowało 8, a za było zaledwie 5 (Maciej Morawiak, Andrzej Polak, Bogdan Polak, Roch Wieczorek i Jarosław Klimas).
- Radni z poprzedniej kadencji, którzy uzyskali mandat także w tej kadencji, nie wzięli sobie do serca informacji, że obowiązuje plan oszczędnościowy. Na niby stwarzają pozory, że chcą oszczędzać, ale jak tylko sprawa dotyczy nas i mają szansę to udowodnić, wycofują się - uważa radny Roch Wieczorek.
Zdaniem radnego, zmniejszenie jednej diety o 40 zł nic nie da, ale jeśli policzyć wszystkich radnych, będzie to 520 zł miesięcznie. W ciągu roku to ponad 6,2 tys. zł oszczędności.
- W ten sposób mamy miesięcznie chociażby na jedną zapomogę lub stypendium dla zdolnego ucznia. Dziwię się radnym, że ich argumentem przeciwko obniżeniu diet był fakt, że w innych gminach radni mają wyższe diety. Może i tak jest, ale te inne gminy są w znacznie lepszej sytuacji finansowej. Żadna gmina nie ma bowiem takiego zadłużenia jak nasza. Nawet w rankingu gmin wiejskich w 2010 roku na 133 gminy Pątnów uplasował się na szarym końcu, zdobywając 122 miejsce. Nie ma co ukrywać, że jesteśmy najgorszą gminą w powiecie wieluńskim - dodaje radny Wieczorek. - Najgorsze jest jednak to, że dobro własne bierze górę nad interesem społecznym. Osobiście będę się źle czuł wobec wyborców. Padła bowiem deklaracja, że diety zostaną zmniejszone.
Wójt Edward Kiedos poinformował radnych, że nad budżetem gminy, a przede wszystkim dochodami i wydatkami pracuje Regionalna Izba Obrachunkowa, która na bieżąco prowadzi kontrolę w gminie Pątnów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto