Mieszkańcy sołectwa Załęcze Małe są podzieleni. Spór jest widoczny do tego stopnia, że podczas niedzielnej mszy ludzie popierający byłego wójta siedzą w kościele w jednym rzędzie, a obecnego w drugim. Zwolennicy byłego wójta nie ustępują z pola walki. Komitet Moja Mała Ojczyzna, z którego o reelekcję ubiegał się Grzegorz Smugowski, zarzuca ludziom związanym z Edwardem Kiedosem agitację w trakcie trwania ciszy wyborczej. Sprawa toczy się przed sieradzkim Sądem Okręgowym.
Powołana na świadka 18-latka twierdzi, że do lokalu wyborczego podwiózł ją syn Kiedosa, a w samochodzie miał poprosić czwórkę pasażerów o oddanie mu kart do głosowania na wójta. Trzej mężczyźni, którzy dotarli do lokalu wyborczego z synem Kiedosa nie potwierdzają przebiegu zdarzeń.
- Mogę zapewnić, że nic nieprawidłowego z mojej strony się nie działo. Jeśli chodzi o mieszkańców to wiadomo, że jedni poparli mnie, inni byłego wójta. Nie mam o to do nikogo żalu. To demokratyczny wybór - podkreśla Edward Kiedos.
Grzegorz Smugowski, były już wójt Pątnowa odmawia komentowania przebiegu sądowego procesu.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu Smugowski cieszył się zaufaniem wójta Kiedosa, a jako szef wydziału inwestycji urzędu gminy był jego prawą ręką. Po tym, jak w 2005 r. Kiedos uzyskał mandat poselski z ramienia Samoobrony, wyznaczył nawet Smugowskiego na pełniącego obowiązki wójta do czasu wyborów. I choć jednym z czterech kandydatów ubiegających się o fotel wójta był kuzyn Kiedosa, poseł poparł Smugowskiego. Tak też zadecydowali wyborcy.
Edward Kiedos posłował tylko 2 lata. Mieszkańcy Pątnowa byli pewni, że po przegranej w przedterminowych wyborach znajdzie zatrudnienie w urzędzie gminy. Tak się jednak nie stało, a już kilka miesięcy później było jasne, że pomiędzy panami istnieje konflikt. W jesiennych wyborach Kiedos zwyciężył, ale tylko 16 głosami. Czy dziś nie żałuje, że sam namaścił Smugowskiego?
- Wtedy uważałem, że będzie rozsądnie rządził gminą. Stało się inaczej. Gmina jest teraz na krawędzi bankructwa - mówi Kiedos.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?