Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk chętnie wydaje pieniądze na promocję w filmach i serialach. Opozycja ma wątpliwości

Ewelina Oleksy
lipcu tego roku do Gdańska zjechała ekipa popularnego serialu „Diagnoza”. Efekty tej wizyty właśnie można oglądać na antenie TVN. Serial emitowany jest we wtorkowe wieczory
lipcu tego roku do Gdańska zjechała ekipa popularnego serialu „Diagnoza”. Efekty tej wizyty właśnie można oglądać na antenie TVN. Serial emitowany jest we wtorkowe wieczory Piotr Hukało
Urząd Miejski w Gdańsku zamierza podpisać kolejną umowę z telewizją TVN, dzięki której miasto będzie promowane w nowym serialu stacji. Właśnie trwają negocjacje w tej sprawie.

Jak dotrzeć do szerokiego grona potencjalnych turystów? Najlepiej pokazać się w telewizji, a jeszcze lepiej zostać w niej na dłużej np. w popularnym serialu czy filmie. Z takiego założenia już nie po raz pierwszy wychodzą najwyraźniej władze Gdańska, które właśnie negocjują z TVN-em warunki umowy na pojawienie się w nowym serialu stacji pod roboczym tytułem „Motyw”.

- Umowa nie jest jeszcze podpisana. Nastąpi to po zakończeniu procedury przetargowej. Umowa i zawarte w niej świadczenia są przedmiotem toczących się obecnie negocjacji - mówi Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego gdańskiego magistratu. - Miasto zaplanowało na ten cel w budżecie kwotę 1 miliona złotych netto.

Zobacz: W Gdańsku kręcą komedię romantyczną „Miłość jest wszystkim”

Jeśli negocjacje zakończą się powodzeniem, będzie to kolejna już inwestycja Gdańska w „telewizyjną karierę”. Stolica Pomorza była już bowiem cztery lata temu planem zdjęciowym dla twórców serialu „Prawo Agaty” z Agnieszką Dygant i Darią Widawską w rolach głównych. Gdańsk zapłacił za to 295 tys. zł. Dodatkowe 160 tys. pochłonęła druga wizyta twórców serialu, dogrywających w Gdańsku kilka scen z siódmego, ostatniego sezonu.

Obecnie na antenie TVN oglądać można serial „Diagnoza”, w którym też gra Gdańsk. Ekipa serialu z jego gwiazdami na czele - m.in. Mają Ostaszewską i Adamem Woronowiczem - pojawiła się w mieście w lipcu tego roku. Sceny kręcono m.in. na Targu Rybnym i ul. Długiej. Miasto zapłaciło za to 130 tys. zł. Do kin niebawem wchodzi też kręcona w ubiegłym roku w Gdańsku świąteczna komedia romantyczna pt. „Miłość jest wszystkim”. Zagrali w niej m.in. Mateusz Damięcki, Joanna Kulig i Olaf Lubaszenko. Gdańsk przeznaczył na ten cel 500 tys. zł. Coraz częstsze przenoszenie serialowych i filmowych produkcji poza Warszawę wiąże się ze zjawiskiem nazywanym city placement, czyli odpłatnym lokowaniem miast w programach telewizyjnych. Gdańsk chętnie z tej formy promocji korzysta.

Dlaczego?
- Głównym powodem jest duża oglądalność produkcji, co stanowi potencjał dla promocji atrakcji turystycznych miasta. Miasto Gdańsk każdorazowo ma wpływ na sposób, w jaki jest przedstawione. Poprzez lokowanie zyskujemy także możliwość pokazania uroków i atrakcji miasta co skłania wielbicieli serialu do odwiedzin. Lokowanie produktu to ważny trend w turystyce, turyści chętnie przyjeżdżają bowiem do miejsc, w których toczą się akcje oglądanych przez nich filmów i chętnie podążają śladami swoich ulubionych bohaterów - tłumaczy Sieliwończyk. - Gdańsk staje się dzięki takim działaniom coraz bardziej rozpoznawalny, co w prosty sposób przekłada się na liczbę nowych mieszkańców czy biznes sprowadzający się do Gdańska - dodaje.

Wątpliwości, co do słuszności ponoszenia wydatków na taką promocję ma opozycja.
- To już kolejny przypadek, w którym obecna władza lekką ręką podchodzi do wydawania pieniędzy podatnika. Wcześniej duże kontrowersje budziły miliony złotych skierowane na działalność serwisu gdańsk.pl. Dobra promocja winna uwzględniać m. in. rzetelną analizę potrzeb , możliwości ich zaspokojenia i - co chyba najważniejsze - wybór najlepszego wykonawcy. Pojawiają się zatem pytania: jakie argumenty przesądziły o wyborze takiej formy promocji u takiego podmiotu? Czy aby na pewno była ona najlepszą tj. najbardziej efektywną z możliwych? Po zaprzysiężeniu, złożę stosowną interpelację w tej sprawie. Gdańszczanie zasługują na to by ich pieniądze były wydawane w sposób rozsądny- komentuje Andrzej Skiba, nowowybrany radny PiS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto