Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Premier Donald Tusk z wizytą w Pajęcznie ZDJĘCIA

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Fot. Zbigniew Rybczyński
3 stycznia 2014 r. premier Donald Tusk gościł w Pajęcznie. Szef rządu odwiedził lokalne przedsiębiorstwa, dyskutował z mieszkańcami i spotkał się z samorządowcami

Premier przyjechał do Pajęczna na zaproszenie burmistrza Dariusza Tokarskiego. Pierwotnie wizyta miała dojść do skutku w drugiej połowie listopada, ale z przyczyn osobistych Donald Tusk nie mógł wtedy dotrzeć. Na początek kilkugodzinnego pobytu w stolicy powiatu pajęczańskiego szef rządu odwiedził dwa przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem warzyw i owoców: Frubex-Bis oraz Korkus. Premier wyraził uznanie dla faktu, że w 12-tysięcznej gminie zarejestrowanych jest około 800 podmiotów gospodarczych.

- Zdecydowana większość to oczywiście mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. To zrozumiałe. Dzisiaj miałem okazję zobaczyć pracę w dwóch relatywnie dużych zakładach. W Pajęcznie to bardzo duzi pracodawcy. Ważne, że jednym i drugim duże znaczenie mają środki finansowe pochodzące z Unii Europejskiej. Część maszyn została zakupiona dzięki dofinansowaniu z UE – mówił premier Tusk podczas spotkania z dziennikarzami w hali zakładu Korkus. Zapowiedział, że w nowej perspektywie unijnej małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce mogą liczyć na pomoc rzędu 4,5 mld euro.

Podczas briefingu prasowego poruszane były też bieżące sprawy, m.in. gorący po tragedii w Kamieniu Pomorskim temat pijanych kierowców. Donald Tusk mówił, że zaostrzanie kar niewiele pomoże, jeśli nie zmniejszy się przyzwolenie społeczeństwa dla wsiadania za kółko pod wpływem alkoholu. Premier wspomniał o głośnych przypadkach z naszego regionu - zatrzymaniu zastępcy komendanta policji w Pajęcznie, który prowadził auto, mając dwa promile alkoholu w organizmie i potrąceniu kobiety przez pijanego księdza w Łowiczu. Zapowiedział, że we wtorek rząd przedstawi listę rekomendacji, które mają przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków, powodowanych przez pijanych kierowców.

- Ale z góry uprzedzam: nie będziemy licytować się z tymi, którzy z powodu tragedii w Kamieniu Pomorskim rozpoczęli taki nieograniczony przetarg na jak najbardziej radykalne czy kontrowersyjne rozwiązania - zaznaczył Tusk.

Zanim szef rządu spotkał się z samorządowcami, znalazł czas na rozmowy z mieszkańcami. Przed restauracją na ulicy Zdrojowej Tusk słuchał o bolączkach, z którymi pajęczanie muszą się borykać na co dzień. Mieszkańcy dzielili się również swoimi opiniami na temat służby zdrowia, walki z korupcją czy systemie emerytalnym.

- Niech pan korupcję zlikwiduje i będzie dobrze. Wtedy ludzie będą pana chwalić! Ale nie wiem, czy się panu uda – mówił starszy mężczyzna.

Inny mieszkaniec twierdził, że u naszych zachodnich sąsiadów obniża się wiek emerytalny, a u nas wręcz przeciwnie.

- Możemy dyskutować o systemie emerytalnym w Niemczech, ale trzeba mieć o tym jakieś pojęcie. W Niemczech podnieśli wiek emerytalny dokładnie tak jak my. I tak samo rozciągają to w czasie – polemizował Donald Tusk.

W spotkaniu z miejscowymi samorządowcami wzięli również udział marszałek województwa Witold Stępień oraz wicewojewoda Paweł Bejda. Podczas tej części wizyty premier Tusk nie szczędził ciepłych słów pod adresem lokalnej społeczności.

- Wysiłek, jakiego tutaj dokonaliście, jest naprawdę imponujący. Zdaję sobie sprawę, że najtrudniej tę solidną polską średnią osiągnąć w takich właśnie miastach jak Pajęczno. Nie w Warszawie, Trójmieście, czy Krakowie – mówił szef rządu. – To jest niesamowita proporcja: 12 tysięcy mieszkańców w gminie i 800 podmiotów gospodarczych. To pokazuje, że - nawet jeśli nie wszystkim i nie zawsze - ludziom w Pajęcznie bardzo wiele się udaje. I tego chciałem wam bardzo serdecznie pogratulować.

Premier stwierdził również, że „w każdym miejscu w Polsce ludzie oczekują poważnej rozmowy”.

- Tym bardziej że, nie ma co się oszukiwać, bardzo wiele osób ma poczucie krzywdy, które czasami bywa subiektywne, a czasami jest bardzo uzasadnione. Mam takie wrażenie, że ludzie są w stanie zrozumieć bardzo dużo, ale nie są w stanie zaakceptować niesprawiedliwości – stwierdził Donald Tusk. - Nasza praca, niezależnie od tego, czy jest się przedsiębiorcą, burmistrzem, premierem, ma sens tylko wtedy, gdy przekłada się na możliwie jak najbardziej sprawiedliwe relacje między ludźmi.

Premier Donald Tusk z wizytą w Pajęcznie ZDJĘCIA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto