Pątnów: Będzie współpraca między wójtem a komisarzem

Wojewoda przedstawiając wybór komisarza zapewniała, że jest doświadczonym samorządowcem.

Jacek Różański pracował już jako nauczyciel w ZS w Pajęcznie, był też pracownikiem Gminnej Spółdzielni w Siemkowicach, Inspekcji Ochrony Roślin w Sieradzu. Pełnił też funkcję sekretarza w gminie Siemkowice, a ostatnio pracował był kierownikiem filii Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Pajęcznie. Komisarzem jest po raz pierwszy, ale zapewni, że zrobi wszystko by pomóc gminie.

- Nie jestem likwidatorem. Jestem osobą, która pomoże tej gminie wydostać się z tarapatów - mówi Jacek Różański.

Komisarz pytany o obawy mieszkańców związane z likwidacją szkół mówi, że musi zapoznać się z sytuacją gminy.

- W tej chwili nie odpowiem na to pytanie. Muszę zapzonać się z dokumentami. Nie odpowiem co będzie działo się w najbliższym okresie

W Urzędzie Gminy Patnów ze wszystkich stron padła też deklaracja współpracy. Wyraziła ją zarówno wojewoda, komisarz, zawieszony wójt i radni, pracownicy urzędu oraz delegacja mieszkańców.

- Z widzenia pana komisarza znam. Zarządzał w sąsiedniej gminie Siemkowice, więc zna specyfikę. Wierzę w to, że współpraca z mieszkańcami z radnymi i ze mną musi być dobra. Cel jest wspólny - mieszkańcy, ich dobro, gospodarka. Funkcje i stanowiska mają najmniejsze znaczenie, chodzi o społeczeństwo - komentował na gorąco wójt Edwrd Kiedos. - Ja jestem w zawieszeniu. Mandatu nie składam. Myślę, że będę pozytywnie służył w komisarzowi w wielu ważnych sprawach.

Wójt pytany o to, czy będzie ubiegał się o fotel gospodarza gminy w najbliższych wyborach odpowiada, że jest na to za wcześnie, ale dodaje, że z polityki nie odchodzi.

Wojewoda dodaje, że starania o powołanie komisarza w gminie Pątnów rozpoczęły się jeszcze za poprzedniego wójta, ale są to długotrwałe procedury.

Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.